Rząd Donalda Tuska w tajemnicy przed Polakami przygotowuje projekt ustawy na rzecz transseksualistów?
Rząd w tajemnicy przed Polakami ma przygotowywać projekt ustawy o tzw. uzgadnianiu płci. Tak wynika z ostatniej wypowiedzi minister ds. równości, Katarzyny Kotuli.
Jak podają media i opozycja, minister Katarzyna Kotula na posiedzeniu komisji ds. LGBT przyznała, że jest zielone światło na ustawę dla transseksualistów, ale rząd nie chce na razie publicznej dyskusji na ten temat. Dodała, iż przepisy będą forsowane dopiero po zakończeniu kampanii prezydenckiej.
Na razie nie wiadomo, co dokładnie miałaby zawierać potencjalna ustawa. Z wcześniejszego wpisu poseł Lewicy, Anny Marii Żukowskiej, wynika, że zawierałaby ona procedury ułatwiające proces tzw. formalnej zmiany płaci.
Poseł PiS, Szymon Szynkowski vel Sęk, oznajmił, że wypowiedź minister Katarzyny Kotuli ujawnia złe intencje obecnej ekipy rządzącej.
– Może jak będzie więcej szczerości Katarzyny Kotuli, to będziemy więcej wiedzieć, a kurtyna, którą Lewica próbuje czasami zasłonić przed obywatelami, zostanie wyżej podciągnięta, a wówczas obywatele będą mogli sami zobaczyć, jakie są ich prawdziwe intencje. Zachęcam panią minister do większej aktywności medialnej i publicznej. W tej chwili mamy do czynienia z propozycjami o charakterze ideologicznym, aby coś, co na pewno nie jest normą, wprowadzić jako normę i swobodny wybór. Tu nie chodzi o pomoc osobie, która spotyka się z określonym zaburzeniem, które wymaga wsparcia, tylko chodzi o wprowadzenie zaburzenia jako normy, w której można sobie wybierać między jednym zaburzeniem a innym – powiedział poseł Szymon Szynkowski vel Sęk.
Nad ustawą o tzw. uzgadnianiu płci pracował już poprzedni rząd PO-PSL w 2013 roku. Prace nad regulacjami zakończyły się w 2015 r. i ostatecznie rządzącym nie udało się ich przeforsować.
RIRM