fot. PAP/Tytus Żmijewski

Otwarcie żłobków

Od 6 maja w całym kraju wznowiło działalność blisko 1300 żłobków. Jak informuje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w tym tygodniu kolejne 1200 palcówek zostanie otwartych.

Zgodnie z decyzją rządu od 6 maja instytucje opieki nad najmłodszymi dziećmi mogą – ale nie muszą – być otwarte [czytaj więcej]. Jak poinformowała wiceminister resortu rodziny Barbara Socha, z tego rozwiązania do tej pory skorzystało 1300 żłobków.

W tym pierwszym tygodniu, czyli przed weekendem 1300. W tym tygodniu otwarte zostanie kolejne 1200. W następnych tygodniach pozostałe, te plany rozkładają się różnie. W sumie w Polsce żłobków jest 6 tysięcy i znakomita większość, bo ponad 5 to są żłobki prywatne i widać, że te otwierają się szybciej niż te samorządowe – powiedziała w Polskim Radiu Barbara Socha, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Bo to właśnie tym prywatnym placówkom było łatwiej dostosować się do wytycznych Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Z zaleceń GIS wynika, że grupa dzieci powinna przebywać w wyznaczonej i stałej sali, która przynajmniej raz na godzinę będzie wietrzona. Dzieci nie powinny stykać się ze sobą, a grupy mogą liczyć maksymalnie 12 dzieci.

https://twitter.com/MRPiPS_GOV_PL/status/1257237153681231873

Tutaj jest największe zamieszanie z tym związane, dlatego że w momencie, kiedy do danego żłobka personel może przyjąć połowę z tych dzieci, które normalnie do niego uczęszczają, pojawia się pytanie, co z pozostałymi dziećmi? Kogo przyjąć, a kogo nie? Chciałabym wrócić do naszego podstawowego apelu i zalecenia – tym wszystkim z państwa, którzy mogą pozostać z dziećmi w domu, zalecamy tę opiekę kontynuować w domu – zaznaczyła Barbara Socha.

Rodzicom, którzy zdecydują się na dalszą opiekę w domu będzie przysługiwał do 24 maja zasiłek opiekuńczy. Jeśli sytuacja związana z epidemią nie ulegnie poprawie to być może zasiłek zostanie znów przedłużony.

 

TV Trwam News

drukuj