PAP/Leszek Szymański

Opozycja domaga się prezydenckiego weta w sprawie ustawy o powołaniu komisji badającej rosyjskie wpływy

Prezydent Andrzej Duda zdecyduje o powstaniu komisji badającej rosyjskie wpływy w Polsce. Prawo i Sprawiedliwość liczy na jej szybkie powołanie, a opozycja namawia głowę państwa do zawetowania ustawy.

Po odrzuceniu przez Sejm decyzji Senatu blokującej powołanie komisji jedyną możliwością, aby zatrzymać jej utworzenie, jest weto prezydenta. To dlatego opozycja naciska na Andrzeja Dudę.

Jeśli prezydent myśli o jakiejkolwiek karierze międzynarodowej, to nie może podpisać tej ustawy – powiedział poseł Jan Grabiec, rzecznik PO.

Jeżeli poważnie traktuje swoje wykształcenie prawnicze i jeśli poważnie traktuje swoją rolę jako strażnika konstytucji, to powinien tę ustawę zawetować – dodał Stanisław Tyszka, poseł Konfederacji.

Prezydent bardzo dokładnie zbada ustawę i wysłucha wszystkie strony.

Na ten moment mogę powiedzieć, że prezydent będzie wnikliwie przyglądał się zapisom ustawy i będzie badał wszystkie okoliczności związane z jej przyjęciem – zaznaczył Paweł Sałek, doradca prezydenta.

Lider Zjednoczonej Prawicy, Jarosław Kaczyński, liczy na przychylność głowy państwa.

Nie mogę tutaj mówić niczego w imieniu prezydenta, ale mam nadzieję, że podpisze ustawę – stwierdził Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Projekt ustawy powołującej komisję do spraw rosyjskich wpływów został nazwany przez Platformę Obywatelską „lex Tusk”. Opozycja przekonuje, że głównym celem komisji będzie wyeliminowanie Donalda Tuska z wyścigu wyborczego.

To standardy putinowskiej Rosji – mówił Jan Grabiec, rzecznik PO.

Współpracownicy Borysa Niemcowa czy współpracownicy Nawalnego byli wykluczeni z wyborów jeszcze przed ich rozpoczęciem właśnie przez tego rodzaju komisje, które orzekały, iż oni są podejrzani, że nie mogą kandydować – zauważył.

W piątek, gdy ustawa powołująca komisję była przyjmowana, w Sejmie pojawił się przewodniczący Platformy Obywatelskiej, co wywołało duże emocje.

Widzieliście dzisiaj tchórzy, którzy głosują za komisją, która ma wyeliminować ich najgroźniejszego przeciwnika. Naszą odpowiedzią będzie odwaga. Nasza i obywateli – powiedział Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

Donald Tusk równocześnie mobilizuje swoich zwolenników do udziału w marszu 4 czerwca w Warszawie.

Jeśli Donald Tusk i jego zwolennicy nie mają nic do ukrycia, żadnych interesów z Rosją, to dlaczego protestują? Dlaczego nie chcą tej komisji? – pytał Robert Popielewicz z „Naszego Dziennika”.

Zagrożenia związane z komisją, o których mówi opozycja, są urojone – zauważył prezes Jarosław Kaczyński.

Nieurojone są zagrożenia związane z wpływami rosyjskimi w Polsce, które trzeba w końcu zbadać, pokazać opinii publicznej – tego obawiają się najbardziej – po to, żeby Polacy wiedzieli, jak to naprawdę było i co nam grozi – wskazał prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Opozycja pyta równocześnie o skuteczność państwa rządzonego przez Zjednoczoną Prawicę przez ostatnie dwie kadencje.

Komisja to jest akt oskarżenia wobec ministra sprawiedliwości i ministra nadzorującego służby, bo te wpływy, o których mówimy, one powinny być w drodze procesów rozpatrywane i udowadniane – mówił Marek Sawicki, poseł PSL.

Komisja jest nam teraz bardzo potrzebna – przekonywała Anna Zalewska z PiS.

To jest komisja administracyjna, która będzie wydawała decyzje administracyjne, które będą mogły być zaskarżane i ona też może podważać decyzje administracyjne, które powstały pod wpływem – najłagodniej mówiąc – lobby rosyjskiego – podkreśliła Anna Zalewska, poseł do Parlamentu Europejskiego.

Komisja będzie mogła zakazać pełnienia funkcji publicznej czy odebrać dostęp do informacji niejawnych osobie, której zostanie udowodniona uleganie wpływom rosyjskim.

Komisja, jeśli powstanie, będzie obradowała tuż przed wyborami – przypomniał red. Sławomir Jagodziński.

Wizerunkowo będzie to trudne dla Tuska, ale pamiętajmy, że Platforma robiła to, co robiły inne kraje zachodnie – zwrócił uwagę red. Sławomir Jagodziński.

Inne kraje zachodnie takie jak chociażby Niemcy, które przez dekady budowały swoją siłę gospodarczą na tanich surowcach energetycznych pochodzących z Rosji. W zamian niemieccy politycy, kończąc karierę polityczną, mogli liczyć na intratne posady w rosyjskich koncernach.

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl