Protest rolników w Sejmie. Domagają się spotkania z premierem D. Tuskiem
Kilkunastu rolników ze Związku Rolniczego „Orka” weszło do Sejmu. Domagają się spotkania z Donaldem Tuskiem. Tymczasem jutro, 10 maja, pod hasłem „Precz z Zielonym Ładem” w Warszawie odbędzie się manifestacja Solidarności Rolników Indywidualnych.
„Unijna polityka zniszczy ziemię i rolnika” – baner z takim hasłem zawisł dzisiaj w Sejmie. Przynieśli go rolnicy, którzy przyszli do budynku parlamentu, bo – jak mówili – nikt nie chce z nimi rozmawiać, a postulaty wciąż te same: Zielony Ład do kosza, granica z Ukrainą zamknięta.
– W tej chwili są ludzie, którzy potracili po 150 tysięcy zł na gospodarstwach. To są straty nie do odrobienia – mówił jeden z protestujących ze Związku Rolniczego „Orka”, Mariusz Borowiak.
Cel – ich wejścia do Sejmu – spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem.
– Teraz jesteśmy tu, będziemy cierpliwie czekać. My już nie mamy wyjścia. Jaka jest różnica umierać po cichu w domu czy tutaj – dodał.
Do rolników początkowo wyszedł szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki. Wcześniej Straż Marszałkowska kazała rolnikom zmienić miejsce protestu. Tłumaczyli, że to, które wybrali znajduje się w ciągu komunikacyjnym i zagraża bezpieczeństwu.
Później pojawili się przedstawiciele ministerstwa rolnictwa. Początkowo wiceminister Michał Kołodziejczak z rolnikami rozmawiać nie chciał. Mówił też, że nie będzie rekomendował premierowi Donaldowi Tuskowi spotkania z protestującymi. Jednak później podjął dialog z rolnikami razem z ministrem Czesławem Siekierskim. Ze strony rządzących nie zabrakło zarzutów, że to polityczna hucpa. Stwierdzili, że rolnicy weszli do Sejmu na zaproszenie posłów z PiS. Jak relacjonowali sami gospodarze, prośbę o możliwość wejścia do Sejmu skierowali do wszystkich partii.
– Poprosiliśmy wszystkie partie, które są w Sejmie, aby wydały nam przepustki. Trzy partie się zgodziły – poinformował Mariusz Borowiak.
Jutro odbędzie się zapowiadana od dawna manifestacja organizowana przez „Solidarność”. Hasłem wydarzenia jest „Precz z Zielonym Ładem”. Związkowcy będą zbierać podpisy pod petycją o referendum.
– Ruszamy z Placu Zamkowego, później przewidziany jest przystanek przy przedstawicielstwie KE przy ul. Jasnej i tam też chcemy złożyć petycję. Dalszy marsz i zakończenie demonstracji planowane jest pod Sejmem – wskazała Barbara Michałowska z biura komunikacji NSZZ „Solidarność”.
Początek protestu o godz. 12.00. Transmisja w TV Trwam.
TV Trwam News