Opłaty za pobór wód powierzchniowych i podziemnych będą niższe
Będą zmiany w projekcie nowelizacji ustawy Prawo wodne przygotowanym przez resort środowiska. Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk zapowiedział zmniejszenie wysokości opłat za pobór wód powierzchniowych i podziemnych.
Przeciwko nowym stawkom protestował biznes, m.in. hodowcy ryb oraz rolnicy. W projekcie zapisano, że maksymalna wysokość stawek miałaby wynosić 1,64 zł za 1 m sześcienny wody podziemnej i 82 gr za 1 m sześc. wody powierzchniowej. Producenci ryb podnosili, że przy zaproponowanych stawkach koszt wyprodukowania 1 kg karpia wzrósłby o co najmniej 200 proc.
Minister Henryk Kowalczyk podkreśla, że nowe prawo wodne musi zostać wdrożone szybko ponieważ grożą nam wysokie kary. Zapowiada też niższe stawki opłat.
– Przez wiele lat poprzedni rząd, próbował tę ustawę uchwalić. Ona jest bardzo trudna, bardzo duża. Niestety, tego nie zrobił i teraz czas nas goni, bo grożą nam kary, a oprócz tego, jeśli nie wdrożymy tej ustawy, to nie będziemy mogli wykorzystać z funduszy europejskich na cele gospodarki wodnej ani złotówki. Sprawa jest bardzo pilna. Jeżeli chodzi o wysokość opłat, która tak mocno poruszyła wszystkich, to na pewno one będą wielokrotnie niższe niż te, które są zaproponowane – powiedział minister.
Zgodnie z zapowiedziami resortu środowiska ostateczna wersja projektu ma zostać przedstawiona w połowie roku. Roczne wpływy sektora publicznego z opłat za korzystanie z wody według pierwotnego projektu miałyby wynieść 4,7 mld zł.
RIRM