ONZ nawołuje o pokój w Jemenie
Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych nawołuje o pokojowe rozmowy w Jemenie. Natomiast Stany Zjednoczone wycofują z jemeńskiej bazy lotniczej ostatnich 100-u żołnierzy sił specjalnych, uczestniczących w operacjach przeciwko Al-Kaidzie i ugrupowaniom terrorystycznym.
O nadzwyczajne posiedzenie w sprawie sytuacji w Jemenie zaapelował do Rady Bezpieczeństwa jemeński prezydent Al-Hadi – główny sojusznik Waszyngtonu w walce z lokalnym oddziałem Al-Kaidy. Al-Hadi liczy na to, że rezolucja Rady podjęta w sprawie sytuacji w Jemenie, podziała odstraszająco na milicje Huti i ich sojuszników oraz powstrzyma ich agresję na miasto Aden.
Szyiccy rebelianci z ruchu Huti i bojownicy lojalni wobec byłego prezydenta Salaha, zajęli wczoraj lotnisko w Taizie, trzecim co do wielkości mieście Jemenu. Mieszkańcy miasta Taiz wyszli na ulicę, aby zaprotestować przeciwko Huti, którzy przejęli część miasta.
– Odrzucamy obecność milicji Huti i żądamy opuszczenia przez nich naszych terenów – powiedział Abdulsatar Al-Shamiri, uczestnik protestu.
Teren lotniska w Taiz na południowym zachodzie kraju, okupuje ok. 300-u Huti i żołnierzy. Dodatkowe oddziały jadą już w kierunku Taizzu z oddalonej o ok. 250 km na północ Sany, która również jest pod kontrolą tego ugrupowania.
TV Trwam News/RIRM