Nieuprawniona ingerencja UE w demokratyczny proces wyborczy
W reakcji na wystąpienie przewodniczącej Komisji Europejskiej eurodeputowany Ryszard Legutko z Prawa i Sprawiedliwości wytknął Brukseli ingerencję w demokratyczny proces wyborczy i uczynienie karykatury z pojęcia praworządności.
– Komisja wkracza w etap, gdzie staje się machiną, która próbuje zbytnio ingerować na poziomie polityk krajowych. Sama pani przewodnicząca groziła we Włoszech wyborcom przed wyborami. Tutaj zacytuję pani słowa; jeżeli wszystko pójdzie w trudnym kierunku, to mamy odpowiednie narzędzia. Chcę tylko przypomnieć, że nie ma pani żadnych narzędzi, które pozwoliłyby pani na ingerowanie w demokratyczny proces odbywający się w państwach członkowskich. Łukaszenka ma takie narzędzia, pani ich nie ma – wskazał prof. Ryszard Legutko.
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzucił przewodniczącej Komisji Europejskiej, że „zrobiła z praworządności karykaturę”.
– Ta Komisja przejdzie do historii jako kolegium, które starało się również regulować język Unii Europejskiej i stworzyć coś w stylu indoktrynacji. Podam przykład, zaniechano co prawda tego pomysłu, ale były próby wykreślenia słowa „Boże Narodzenie”. I duża część Komisji pracowała nad tym, jak mamy mówić. Dla mnie to skandal – dodał Ryszard Legutko.
TV Trwam News