NIE dla tzw. aborcji w szpitalu Pro-Familia
W południe przed pomnikiem Czynu Rewolucyjnego na rondzie Dmowskiego w Rzeszowie odbędzie się kolejna pikieta przeciwko zabijaniu dzieci nienarodzonych w rzeszowskim szpitalu Pro-Familia.
Manifestacja organizowana jest przez stowarzyszenie Fundacja Pro – Prawo do Życia; będzie miała charakter pokojowy, informacyjny i modlitewny.
– Ta pikieta odbędzie się na najbardziej ruchliwym skrzyżowaniu, będziemy tam z banerami. Poinformujemy, że w szpitalu Pro-Familia dokonuje się aborcji chorych dzieci. Zapytamy też (na tych bilbordach) ordynatora Janeczkę: w jaki sposób zabija się chore dzieci w ich szpitalu? Chcemy poinformować mieszkańców, aby omijali szerokim łukiem ten szpital – podkreśla Jacek Kotula z rzeszowskiego oddziału Fundacji Pro – Prawo do Życia.
Pikieta ma być także wyrazem poparcia dla położnych rzeszowskiej placówki. Od kobiety, która poinformowała o aborcyjnym procederze media, szpital żąda horrendalnych pieniędzy; jej koleżanki spotykają przykrości.
– W grudniu jedna z położnych poinformowała media, że takie aborcje są tam dokonywane. Od tamtej pory położne są szykanowane, odmawia im się klauzuli sumienia. Na dodatek szpital domaga się przeprosin za poinformowanie o aborcji, oraz wpłaty 50 tys. na hospicjum. To jest jeden wielki skandal! – komentuje Jacek Kotula.
Organizatorzy wezwą, by mieszkańcy Rzeszowa co tydzień przychodzili na antyaborcyjne pikiety w różnych częściach miasta – jak mówi Jacek Kotula – „aż do skutku”.
RIRM