Neutralność klimatyczna zgubą dla Polski
Wszystko wskazuje na to, że premier Mateusz Morawiecki nie zawetuje propozycji wprowadzenia w Unii Europejskiej neutralności klimatycznej do 2050. Nie wykluczone, że zrobią to inne państwa. Jeśli plany Brukseli wejdą w życie będą oznaczały likwidację polskich kopalń, elektrowni węglowych oraz przemysłu ciężkiego. Pod znakiem zapytanie stanie też możliwość wykorzystywania gazu ziemnego.
– Mam nadzieję, że osiągniemy porozumienie. Neutralność klimatu jest bardzo ważnym celem – mówił Charles Michel.
Unia miałaby osiągnąć neutralność klimatyczną już w 2050 roku.
– Te dokumenty, które są dyskutowane w Unii Europejskiej powinny się nazywać polityką dekarbonizacji, a nie polityką neutralności klimatycznej. Dlatego, że tam chodzi o pozbycie się paliw kopalnych ze sposobu wytwarzania energii – podkreślił Paweł Sałek, doradca Prezydenta RP ds. polityki klimatycznej i ochrony środowiska.
– Nasze argumenty wybrzmią bardzo mocno i jednoznacznie. Nie możemy zgodzić się na taki model transformacji gospodarczej, aby polskie społeczeństwo na tym ucierpiało – powiedział przed szczytem premier Mateusz Morawiecki
Strona Polska oficjalnie zabiega o to, by tempo dochodzenia do neutralności było zróżnicowane dla poszczególnych państw. Warszawa liczy też na środki z tzw. Funduszu Sprawiedliwej Transformacji Energetycznej.
– Koszt transformacji energetycznej w Polsce jest o wiele wyższy niż w wielu krajach, które miały dużo więcej szczęścia od nas w ostatnich kilkudziesięciu latach i oparły swoje systemy energetyczne o zupełnie inne źródła energii – akcentował premier RP.
Przeciwko planom Brukseli występuje NSZZ „Solidarność”. Zaplanowane przez Brukselę środki mogą być niewystarczające wskazał rzecznik związku Marek Lewandowski.
– Koszt transformacji energetycznej polskiej gospodarki to jest kwota od 500 do 700 mld euro, a więc niewyobrażalne środki, których Polska nie ma i nie jest w stanie wyasygnować, aby dostosować się do oczekiwań Unii Europejskiej – podkreślił rzecznik prasowy Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
Związkowcy zaapelowali do premiera, aby nie zgadzał się na proponowane przez rozwiązania.
– Hutnictwo ma dzisiaj ogromny problemy. Coraz więcej płacimy za prąd czego głównym powodem są opłaty emisyjne, które rosną w sposób niekontrolowany. Absolutnie Polska na ten model zero emisyjności czy zielonej polityki nie może się zgodzić – wskazał Marek Lewandowski.
TV Trwam News