Nadal brak porozumienia ws. kryzysu w Sejmie

We wtorek nie doszło do finalnego porozumienia opozycji i partii rządzącej. Szefowie ugrupowań zadeklarowali jednak, że ich kluby nie będą zakłócały obrad. Na spotkaniu nie pojawił się żaden przedstawiciel Platformy Obywatelskiej.

Po poniedziałkowym spotkaniu wydawało się, że szansa na osiągnięcie porozumienia jest bardzo blisko.

– Rozmowy z PiS uważam za zakończone. Nie ma żadnego porozumienia – oświadczył lider Nowoczesnej Ryszard Petru.

Kością niezgody zdaniem Petru jest głosowanie na Sali Kolumnowej. Nowoczesna uważa, że było nielegalne. Ryszard Petru poinformował także, że chce rozmawiać z pozostałymi klubami opozycyjnymi ws. wniosku o skrócenie kadencji Sejmu.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślał, że nie ma najmniejszych przesłanek, by sądzić, że budżet został uchwalony nielegalnie.

– Gdybyśmy przyjęli tego rodzaju zasadę to byśmy stworzyli w Polsce jakiś zdumiewający system, trudno to nazwać „demokracją” raczej „anarchią”, w której mniejszość może zawsze i to łamiąc wszelkiego rodzaju przepisy prawa – bo tu wiele ustaw zostało złamanych – doprowadzić do tego, że decyzje nie mogą być podejmowane – wskazał Jarosław Kaczyński.

Przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz nie krył dziś zdziwienia takim obrotem sprawy.

– Niestety, nie ma porozumienia. Najpierw PiS zwlekał z tym spotkaniem. (…), potem Platforma „strzeliła focha” i nie przyszła na spotkanie, a teraz  przewodniczący Petru rakiem wycofuje się ze swoich propozycji w sprawie poprawek w Sejmie – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.

Lider ludowców liczy, że w środę Sejm będzie normalnie pracował. Liderzy partii opozycyjnych obiecali dziś, że nie będzie zakłócania obrad Sejmu.

Nie wiadomo jak w całej sprawie zachowa się PO. Grzegorz Schetyna nawoływał dziś do bojkotu spotkania u marszałka Karczewskiego.

– Chciałbym poprosić (…) szefów partii opozycyjnych, żeby także nie brali udziału w tym spotkaniu. Ono naprawdę nie będzie dotyczyć materii zmiany czy szansy na odmianę tej trudnej sytuacji wyprowadzenia parlamentu, Sejmu z obecnego kryzysu. Będę też prosił ich o spotkanie, żebyśmy w czwórkę, jeszcze dzisiaj, mogli ustalić strategię współpracy opozycji – mówił szef PO.

W ocenie prezesa PiS Grzegorz Schetyna szuka pretekstów.

– Pan Schetyna szuka jakiś pretekstów, żeby nie spadł na niego ten naprawdę wielki ciężar: najpierw doprowadzenia do tego kryzysu, a następnie jego kontynuowania – powiedział Jarosław Kaczyński.

Krytycznie działania PO oceniają także posłowie Kukiz 15.

– To są z naszej perspektywy typowe partyjne, PR-owe gierki. Grzegorz Schetyna chce się za wszelką cenę odróżnić od Ryszarda Petru, Petru chce się odróżnić od Schetyny, a obaj w sposób bardzo drastyczny stracili jakikolwiek autorytet w swoich ugrupowaniach. Nie wiem, czy państwo wiedzą, że PO i Nowoczesna są w całkowitej rozsypce – mówił wicemarszałek sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz‘15.

Lider Partii Paweł Kukiz po dzisiejszym spotkaniu podkreślał, że mamy do czynienia z eskalacją sporu w Sejmie. Liczy on, że posłów totalnej opozycji spotkają kary za blokowanie mównicy.

 

TV Trwam News/RIRM

drukuj