Min. Zdrowia żąda od „Gazety Wyborczej” sprostowania artykułu „Respiratory od handlarza bronią to widmo”
Ministerstwo Zdrowia wystąpiło w środę do „Gazety Wyborczej” o sprostowanie treści artykułu z 10 czerwca 2020 r. „Respiratory od handlarza bronią to widmo”, opublikowanego na łamach gazety i na portalu Wyborcza.pl.
📄 Ministerstwo Zdrowia w reakcji na treść materiałów pt. „Respiratory od handlarza bronią to widmo”, zwraca się do redaktorów naczelnych Gazety Wyborczej i portalu https://t.co/3YCZYVIof5 o publikację poniższych sprostowań.
👉 https://t.co/ixGmAw7po9 👈 pic.twitter.com/FnSqRuaQOm
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) June 10, 2020
„Nieprawdą jest, że spółka E&K, od której Ministerstwo Zdrowia kupiło 1,2 tys. respiratorów za 200 mln zł, nie dostarczyła jeszcze ani jednego aparatu. Nieprawdziwe tym samym jest również stwierdzenie, że firma nie dostarczy ani jednego aparatu. Firma E&K dostarczyła pierwszą partię 50 respiratorów, które znajdują się w magazynie Agencji Rezerw Materiałowych. Kolejne dostawy będą realizowane jeszcze w czerwcu” – głosi sprostowanie skierowane do redaktora naczelnego gazety Adama Michnika i do redaktora naczelnego portalu Wyborcza.pl Jarosława Kurskiego.
„Nieprawdziwą jest również informacja, jakoby minister Janusz Cieszyński unikał składania podpisu na jakichkolwiek umowach ws. zakupów związanych z epidemią. Minister Cieszyński podpisał się m.in. pod umową na zakup respiratorów” – zaznaczono dodatkowo w sprostowaniu do redaktora naczelnego portalu.
Gazeta 10 czerwca napisała m.in., że „należąca do handlarza bronią spółka E&K, od której Ministerstwo Zdrowia kupiło 1,2 tys. respiratorów za 200 mln zł, nie dostarczyła jeszcze ani jednego aparatu. I nie dostarczy, bo ich producenci zaprzeczają, że mieli z E&K jakikolwiek kontakt”.
Jak zaznaczono dalej, z nieoficjalnych informacji wynika, że „Cieszyński unika składania podpisu na jakichkolwiek umowach ws. zakupów związanych z epidemią. Robią to za niego podległe mu dyrektorki” – podano.
PAP