fot. PAP/Rafał Guz

Min. Z. Ziobro chce zwrócić się do prezydenta o zwołanie Rady Gabinetowej po decyzji TSUE dot. Polski i Węgier. B. Kempa: Podczas debaty w PE grupa europosłów domagała się natychmiastowego ukarania obu krajów

Lider Solidarnej Polski, Zbigniew Ziobro, zamierza zwrócić się do prezydenta RP o zwołanie Rady Gabinetowej ws. relacji z Unią Europejską. W najbliższą sobotę z kolei odbędzie się posiedzenie zarządu partii. To reakcja na środową decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o oddaleniu skarg Polski i Węgier dotyczących mechanizmu warunkowości. Uzależnia on korzystanie z unijnych funduszy od poszanowania przez państwa członkowskie zasad państwa prawnego.

Zbigniew Ziobro ocenił, że to dowód na bardzo poważny, polityczny, historyczny błąd premiera Mateusza Morawieckiego.

Europoseł Solidarnej Polski Beata Kempa podkreśliła w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja, że w relacji z Unią Europejską doszło do złamania wszelkich zasad. Wskazała, że TSUE uznał rozporządzenie, które jest niezgodne z traktatami.

– Kwestie dotyczące środków, udzielania środków bądź odbierania środków jakiemukolwiek krajowi wymagają zasady jednomyślności. Jeśli tylko jeden kraj członkowski wyłamie się z tej zasady, nie wolno tych środków odbierać albo nie wolno uchwalać budżetu. To rozporządzenie w 100 procentach burzy tę fundamentalną zasadę wynikającą z traktatów – tłumaczyła polityk.     

Chwilę później w Parlamencie Europejskim pojawiły się skandaliczne postulaty.

– Natychmiast po orzeczeniu odbyła się bardzo burzliwa debata w PE, w której wybrzmiało absolutnie jednoznacznie to, że liberałowie, socjaliści i chadecy domagali się natychmiastowego ukarania Polski, natychmiastowego ukarania Węgier, natychmiastowego odbierania wszelkich środków, a główną przyczyną, jaką podawali europosłowie, było to, że nie chcemy uznać tzw. wartości europejskich. To jest największy skandal – akcentowała Beata Kempa.    

Warto zauważyć, że tuż po orzeczeniu TSUE Prokuratura Europejska napisała skargę na Polskę do Komisji Europejskiej. Nawiązuje w niej do mechanizmu warunkowości.

– [Prokuratura Europejska – red.] to instytucja, która pokazuje, jaki jest trend w UE. To trend federalistyczny, dążący do jednej prokuratury, jednego rządu, którego uprawnienia wykonywaliby urzędnicy wybierani w Brukseli, jednej armii, być może jeszcze do wielu przedsięwzięć. To kolejna instytucja, która przyłącza się do walki z Polską i Węgrami – zaznaczyła europoseł Solidarnej Polski.

 

RIRM

drukuj