Min. M. Paprocka o obietnicach wyborczych KO: Jest bardzo źle, gdy osoby chcące piastować najważniejsze funkcje w państwie zapominają o porządku prawnym
W kampanii wyborczej były snute opowieści, m.in. ze strony Koalicji Obywatelskiej, że coś wydarzy się dzień po wyborach, bo przecież magicznie miały zostać odblokowane środki z Krajowego Planu Odbudowy. Są jednak obowiązujące ustawy. Jest bardzo źle, gdy osoby chcące piastować najważniejsze funkcje w państwie zapominają o tym, że jest porządek prawny. Jeżeli od obywateli wymagamy przestrzegania go, to standard wobec posłów czy przedstawicieli władzy jest jeszcze wyższy – podkreśliła sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, Małgorzata Paprocka, w sobotnim programie „Polski Punkt Widzenia” na antenie TV Trwam.
W środę po godz. 16.00 zakończyła się ostatnia tura konsultacji prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami komitetów wyborczych. Głowa państwa jest otwarta na dalsze rozmowy, o czym zapewniała m.in. szefowa KPRP, Grażyna Ignaczak-Bandych.
– Podsumowując konsultacje, prezydent stwierdził, że się nie zawiódł. Spotkania przebiegały w merytorycznej atmosferze. Andrzej Duda chciał porozmawiać o formułowaniu się rządu, wyborom premiera i marszałków, ale chciał również porozmawiać o sprawach merytorycznych związanych z kwestiami bezpieczeństwa czy polityką zagraniczną. Tak te spotkania zostały poprowadzone – wyjaśniła minister Małgorzata Paprocka.
Prezydent @AndrzejDuda: W Pałacu Prezydenckim odbyły się konsultacje związane z kształtowaniem się nowego parlamentu i rządu. Dziękuję uczestnikom spotkań za przybycie i bardzo merytoryczną atmosferę rozmów. Nie zawiodłem się – wszyscy podeszli do nich bardzo odpowiedzialnie.… pic.twitter.com/bGuNCquGw2
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) October 26, 2023
Wśród rozpatrywanych kandydatów na objęcie urzędu premiera są dwie osoby – Mateusz Morawiecki oraz Donald Tusk. W tym kontekście gość TV Trwam zaznaczyła, że „prezydent nie podjął jeszcze decyzji w tej kwestii”.
– Jest do tego termin konstytucyjny. Z różnych stron sceny politycznej dobiegają głosy dyscyplinujące prezydenta. Natomiast nie ma ku temu żadnych racji. Obecna kadencja Sejmu trwa do 12 listopada. Andrzej Duda w 100 proc. wypełni swoje obowiązki w konstytucyjnym terminie – zapewniła.
W czwartek prezydent RP zapowiedział, że pierwsze posiedzenie nowego Sejmu odbędzie się 13 listopada. Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP powiedziała, że „nakładają się tu dwie kwestie”.
– Kadencja Sejmu kończy się 12 listopada. W 2015 i 2019 r. pierwsze posiedzenie miało miejsce 12 listopada. W tym roku dzień ten wypada w niedzielę. Pierwszym terminem jest więc 13 listopada, a 14 listopada upływa 30 dni od wyborów. Prezydent uznaje więc to za właściwy termin. Nie ma też przesłanek, aby doszło do skrócenia kadencji Sejmu – wskazała polityk.
Oświadczenie Prezydenta RP dla mediów. pic.twitter.com/2fbC5vVaKp
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) October 26, 2023
Ze strony polityków opozycji pojawiają się sugestie, że Andrzej Duda wspiera obóz rządzący, dlatego daje mu czas na uporządkowanie różnych spraw. Minister Małgorzata Paprocka mówiła jednak, że „trudno jest tu mówić o zamykaniu spraw”.
– Państwo musi być normalnie zarządzane. Jego organy są wybrane w demokratyczny sposób. (…) Politycznie rozumiem presję i nerwowość po stronie opozycyjnej. Należy uspokajać. Pałac Prezydencki chce tonować nastroje, przypominając o konstytucyjnych regułach. Wszystko jest tak, jak powinno się odbywać – zaznaczyła.
Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP została zapytana o obietnice wyborcze, jakie złożyła Koalicja Obywatelska. Partia przedstawiła „100 konkretów”, spośród których część miała zostać zrealizowana tuż po zakończonych wyborach.
– W kampanii były snute opowieści, że coś wydarzy się dzień po wyborach, bo przecież magicznie miały zostać odblokowane środki z Krajowego Planu Odbudowy. Są jednak obowiązujące ustawy. Jest bardzo źle, gdy osoby chcące piastować najważniejsze funkcje w państwie zapominają o tym, że jest porządek prawny. Jeżeli od obywateli wymagamy przestrzegania go, to standard wobec posłów czy przedstawicieli władzy jest jeszcze wyższy – podkreśliła minister Małgorzata Paprocka.
radiomaryja.pl