MEN nie zdąży z podręcznikiem dla trzecioklasistów
Trzecioklasiści nie będą mieli rządowego podręcznika, ponieważ MEN nie zdąży przed jesiennymi wyborami wydać książki. O sprawie informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
Tym samym obowiązek wydania książki spadnie na ekipę, która obejmie rządy po jesiennych wyborach. Będzie ona musiała ukończyć prace nad książką z zespołem powołanym przez obecny rząd bądź zatrudnić nowych ekspertów.
Według ekspertów lepszym rozwiązaniem byłoby całkowite zrezygnowanie z programu przygotowanego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Poseł Marzena Wróbel mówi, że nie jest zaskoczeniem, że resort kolejny raz nie wywiązał się ze sowich obietnic. Podkreśla jednak, że obecna ekipa tak zaniedbała edukację, że ewentualny nowy rząd będzie miał wiele do zrobienia.
– Rzeczywiście nie zaskakuje mnie to, że ta ekipa nie zdążyła z tym podręcznikiem. Natomiast po wyborach trzeba będzie generalnie przejrzeć wszystkie podręczniki, a przede wszystkim podstawy programowe, bo one ewoluowały w sposób niezwykle niekorzystny dla naszego systemu edukacji przez te lata, kiedy rządziła PO. Przypomnę największe dyskusje, jak chociażby ograniczanie nauczania historii – zwłaszcza w szkołach ponadgimnazjalnych. Były również olbrzymie dyskusje dotyczące podstaw programowych w pierwszym etapie edukacyjnym – powiedziała poseł Marzena Wróbel.
Z rządowego podręcznika ma korzystać kilka roczników, m.in. 2007, 2008 i 2009.
RIRM