Masowe zwolnienia w PKP Cargo. Zwolnieni pracownicy nie są zatrudniani w innych spółkach kolejowych
Politycy PiS alarmują, że osoby zwalniane z PKP Cargo nie są zatrudniane w innych spółkach kolejowych. Posłowie wskazali na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie, że obecny rząd kontynuuje demontaż polskiego sektora kolejowego i polskiej gospodarki.
Poseł Kacper Płażyński powiedział, że rząd nie ma planu na naprawę finansów w PKP Cargo i nadal nie wypłacił przewoźnikowi rekompensaty.
– Dużo Platforma Obywatelska mówi o tym, że dzisiaj PKP Cargo jest w złej sytuacji finansowej, iż to jest wina rządu Prawa i Sprawiedliwości, który nie wypłacił rekompensat. My chcemy tę rekompensatę wypłacić, tak samo jak chcieliśmy przy innych spółkach – np. przy Intercity – i to zrobiliśmy. Tylko żeby wypłacić rekompensatę, najpierw trzeba wiedzieć, ile należy zrekompensować. Dlatego to powinno się wydarzyć w tym roku – mówił Kacper Płażyński.
Poseł PiS, Michał Moskal, powiedział, że do tej pory z PKP Cargo zostało zwolnionych ok. 3. tys. osób, a zatrudnienie w innych spółkach kolejowych znaleźli jedynie nieliczni.
– Koleje Wielkopolskie zatrudniły jedną osobę; Koleje Mazowieckie nie zatrudniły żadnej osoby; Metro Warszawskie nie zatrudniło żadnej osoby; PGE Energetyka Kolejowa zatrudniły dziewięć osób; PPK TLK zatrudniło 51 osób – podkreślił Michał Moskal.
Posłowie dodali, iż w takiej sytuacji jest nie tylko PKP Cargo, bo również w innych spółkach dochodzi do masowych zwolnień pracowników.
W ramach restrukturyzacji prowadzonej w spółce PKP Cargo zwolnieniami ma zostać objęte do 30 proc. załogi – chodzi o ponad 4 tys. osób.
RIRM