M. Romanowski: Konwencja Stambulska jest zbędna z punktu widzenia ochrony ofiar i ścigania sprawców przemocy
Konwencja Stambulska jest zbędna z punktu widzenia ochrony ofiar oraz ścigania sprawców przemocy, zaś z punktu widzenia jej sprzeczności z aksjologią i porządkiem konstytucyjnym, jest niebezpieczna – powiedział wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.
Marcin Romanowski na sobotniej konferencji zaprezentował projekt wniosku o wypowiedzenie tzw. Konwencji Stambulskiej, który ma zostać złożony w poniedziałek w Ministerstwie Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. Według wiceszefa MS, konwencja jest nie tylko sprzeczna z „pewnym system wartości”, ale jest również sprzeczna z konkretnymi prawami konstytucyjnymi i dlatego powinna zostać wypowiedziana.
Wiceminister mówił, że tzw. Konwencja Stambulska jest zbędna z punktu widzenia ochrony ofiar oraz ścigania sprawców przemocy, zaś – jak dodał – z punktu widzenia jej „sprzeczności z aksjologią i porządkiem konstytucyjnym jest niebezpieczna”.
„Nasz system prawny już w momencie ratyfikacji tej konwencji spełniał standard wyznaczony przez ten dokument. Mówimy o rozwiązaniach dotyczących pomocy prawnej, rozwiązaniach pomocowych dla osób pokrzywdzonych przestępstwem, o trybie ścigania, o kwestiach odszkodowawczych, czy rekompensacyjnych” – mówił Romanowski.
Jak dodał, w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy standard ochrony pokrzywdzonych został znacząco wzmocniony.
„W szczególności przez zmianę ustawy o Policji, o Żandarmerii Wojskowej i wprowadzenie natychmiastowego nakazu policyjnego” – dodał.
Ocenił, że było to „kamieniem milowym” w ochronie osób zagrożonych przemocą, ponieważ – zaznaczył – to nie ofiara musi obecnie opuszczać mieszkanie, lub pozostawać ze sprawcą pod jednym dachem, ale to sprawca natychmiast, w trakcie interwencji policji, zostaje wydalony z mieszkania.
„To i wiele innych rozwiązań pokazują, że Konwencja Stambulska nie jest potrzebna z punktu widzenia normatywnego” – stwierdził.
„Jest ona rzeczywiście niebezpieczna, jeśli chodzi o podważanie aksjologii, ale również podważanie konkretnych praw konstytucyjnych. Mówimy o art. 25 konstytucji, który mówi o neutralności państwa w sprawach światopoglądowych i filozoficznych. Konwencja narzuca ideologizację, narzuca wprowadzenie do edukacji programów, które promują ideologię gender” – mówił Romanowski.
Dodał, że jest to sprzeczne artykułami 48 i 53 konstytucji, które gwarantują rodzicom prawo do wychowania dzieci zgodnie z ich przekonaniami religijnymi. Wiceszef resortu sprawiedliwości wskazał również art. 18 konstytucji, gwarantujący ochronę macierzyństwa i rodzicielstwa.
„To są regulacje, które w naszej ocenie, Konwencja Stambulska narusza” – powiedział.
Romanowski dodał też, że Polska nie jest jedynym państwem sprzeciwiającym się zapisom konwencji.
„Konwencja nie została ratyfikowana przez Węgry, Czechy, Słowacje, Litwę, Łotwę, również Wielką Brytanię czy Liechtenstein” – wymieniał.
Wskazał także Stany Zjednoczone, Kanadę i Japonię, jako państwa, które uczestniczyły w przygotowaniu dokumentu, ale ostatecznie nie ratyfikowały go.
PAP