Lubelski IPN przygotował wystawę „Kościoły i kaplice na Wołyniu z obrazami Włodzimierza Dębskiego”

W ramach Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu, Lubelski oddział Instytutu Pamięci Narodowej przygotował wystawę zatytułowaną „Kościoły i kaplice na Wołyniu z obrazami Włodzimierza Dębskiego”.

Na Placu Teatralnym w Lublinie pojawiła się wystawa, która opowiada historię kościołów na Wołyniu, w których z rąk ukraińskich nacjonalistów ginęli Polacy – mówi dyrektor lubelskiego IPN, dr Robert Derewenda.

– Wystawa prezentuje z jednej strony kościoły wołyńskie i kaplice na Wołyniu. Z drugiej zaś strony pokazuje zniszczenie tych kaplic, tych kościołów – czy to w wyniku ludobójstwa na Wołyniu, czy to w wyniku działania Sowietów. Wreszcie pokazuje również współczesne dzieje tych kościołów bądź zamienionych na piekarnię, aptekę (na miejscu jednego z kościołów znajduje się dzisiaj boisko), czy też przemienionych w najlepszym przypadku w cerkwie i dalej pełniących funkcję sakralną – wskazuje dr Robert Derewenda.

Na Wołyniu, w czasie największych ataków UPA na ludność polską, zostało spalonych ok. 70 proc. parafii; zniszczenia kontynuowali Sowieci.

– W krótkim czasie kościoły są zamykane, praktycznie wszystkie. Na początku lat 60-tych na Wołyniu nie działa już żaden kościół, oprócz jednego. Tylko jeden kościół ze 167 parafii, tylko jeden kościół parafialny jest czynny cały czas – kościół w Krzebieńcu – podkreśla dr Leon Popek z Instytutu Pamięci Narodowej, współautor wystawy.

Kościół ten przetrwał, chociaż był taki czas, iż nie było kapłana.

– Wierni wykładali ornat, stułę, było cały czas otwarte Pismo Święte i – można powiedzieć – nieustająca modlitwa w postaci różańca, koronek, pieśni, nawet inne nabożeństwa. Cały czas obawiano się, że ten kościół zabiorą, zamkną i nie będzie żadnego kościoła na Wołyniu. Obroniono wiarę, obroniono ten kościół – zaznaczył dr Leon Popek.

Zdjęcia kościołów zestawione zostały z pracami Włodzimierza Sławosza Dębskiego – kompozytora i żołnierza Armii Krajowej. Bronił kościoła w Kisielinie przed Ukraińską Powstańczą Armią. Wystawę w Lublinie można oglądać od końca lipca.

TV Trwam News