List opozycji ws. audytu w MON
Kilkoro byłych ministrów obrony zareagowało na miażdżący dla koalicji PO-PSL audyt w Ministerstwie Obrony Narodowej. W liście otwartym napisali, że rząd Prawa i Sprawiedliwości podważył pozycję Polski w strukturach europejskich i atlantyckich, a szef resortu obrony Antoni Macierewicz nie powinien dłużej sprawować swojego urzędu.
Dokument opublikowany na portalu „Gazety Wyborczej” podpisali m.in. Bronisław Komorowski, Radosław Sikorski, Tomasz Siemoniak i Janusz Onyszkiewicz.
Rzecznik MON-u Bartłomiej Misiewicz w rozmowie z naszą redakcją ocenił, że mamy do czynienia z chórem odpowiedzialnych za lata zaniedbań w polskiej armii.
– Szczególnie przecież minister Onyszkiewicz i minister Komorowski, którzy najczęściej mieli tę możliwość, żeby naprawiać i modernizować polskie wojsko, po prostu je niszczyli. Są oni współodpowiedzialni za te zarzuty, które wypływają z audytu otwarcia, które przedstawił minister obrony narodowej Antoni Macierewicz w Sejmie. Warto podkreślić, że większość tych zarzutów, i to minister mówił, jest przedstawiona w raporcie Najwyższej Izby Kontroli, a przecież prezesem NIK-u jest Krzysztof Kwiatkowski – partyjny kolega pana Bronisława Komorowskiego – powiedział Bartłomiej Misiewicz.
W minioną środę w Sejmie minister Antoni Macierewicz przedstawił wyniki audytu w resorcie obrony. Zarzucił on poprzednikom niegospodarność, brak dbałości o historyczne dokumenty i niewypełnianie ustawy lustracyjnej.
Minister mówił, że gdy wszedł do ministerstwa obrony, Siły Zbrojne RP nie posiadały zdolności zapewnienia bezpieczeństwa terytorium państwa, obszaru powietrznego, kluczowych obiektów kierowania państwem, ani cyberprzestrzeni.
RIRM