KSF przyjrzy się ustawie dot. frankowiczów
Najprawdopodobniej 24 sierpnia Komitet Stabilności Finansowej oceni skutki uchwalonej w ubiegłym tygodniu przez Sejm ustawy o frankowiczach. O opinię Komitetu zwrócił się szef senackiej komisji finansów Kazimierz Kleina z PO.
KSF tworzą minister finansów, prezes NBP, szef Komisji Nadzoru Finansowego i prezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.
Celem ustawy jest umożliwienie restrukturyzacji części walutowych kredytów hipotecznych. Wiązałoby się to z przewalutowaniem kredytu. Według przegłosowanych w Sejmie regulacji – 90 proc. kosztów tego procesu mają ponieść banki, a 10 proc. klienci.
Te proporcje mogą się jednak zmienić, bo Senator Kleina z PO zapowiedziała poprawkę zrzucającą na kredytobiorców połowę kosztów operacji.
Tomasz Sadlik, prezes Stowarzyszenia Pro Futuris, mówi, że taka sytuacja byłaby nie do przyjęcia.
– Pamiętajmy, że to banki są ekspertami w szacowaniu ryzyka. To banki „wpuściły na minę” miliony ludzi, w związku z czym powinny one tak naprawdę ponieść 100 proc. tego ryzyka, na które naraziły swoich klientów i w dodatku jeszcze pokryć szkody – wskazuje ekspert.
Ustawa dzieli frankowiczów. Program ma objąć tylko zadłużonych, którzy mają mieszkanie nie większe niż 100 m.kw, a dom do 150 m kw. Ograniczenie nie będzie dotyczyło rodzin z trójką i więcej dzieci. Dodatkowe obwarowanie, wartość kredytu, to min. 80 proc. wartości zabezpieczenia.
Ponadto jak mówi ekonomista, dr Marian Szołucha – ustawa chroni wyłącznie przed kolejnym skokiem kursu franka, a nie przed poprzednim – może zatem okazać się kolejną pułapką.
– Może niestety okazać się tak, że frank straci w najbliższych latach na wartości i ci, którzy zdecydują się dzisiaj na przewalutowanie swoich kredytów frankowych na złotowe, stracą podwójnie. Stracą to, co do tej pory wynikało z aprecjacji franka i to, co być może będzie w przyszłości wynikało z jego deprecjacji – stwierdza dr Szołucha.
Senat ma się zająć ustawą na posiedzeniu w dniach 2-3 września, a Senacka Komisja Finansów – 27 sierpnia.
RIRM