Ks. abp Mokrzycki: Kościół ukraiński jest ciągle żywy, rozkwita
Mogę powiedzieć, że Kościół ukraiński w dalszym ciągu przeżywa wiosnę – podkreślał ks. abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski i przewodniczący Konferencji Episkopatu Ukrainy, w sobotnim programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam. Jego Ekscelencja mówił m.in. o sytuacji Kościoła katolickiego na Ukrainie.
Gość red. Dariusza Pogorzelskiego zwrócił uwagę, że w ubiegłym roku obchodzona była 25. rocznica odnowienia struktur Kościoła łacińskiego na Ukrainie. Odnowienia dokonał Ojciec św. Jan Paweł II.
– Była to dla nas wielka radość, że po tylu latach komunizmu ten Kościół znowu może cieszyć się pełną wolnością. Mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że ten Kościół w dalszym ciągu przeżywa wiosnę – jest on ciągle żywy, rozkwita. Jest ciągłe zapotrzebowanie na tworzenie nowych parafii, budowę nowych świątyń. Bardzo się z tego cieszymy – podkreślał metropolita lwowski.
Ks. abp Mokrzycki wskazał, że 25 lat temu jego poprzednik ks. kard. Marian Jaworski zastał na Ukrainie zaledwie ośmiu kapłanów i kilka czynnych kościołów. Odnosząc się do obecnej sytuacji, ks. Arcybiskup stwierdził: „cieszymy się tak wielką już ilością kapłanów”.
– Dzisiaj tylko w samej archidiecezji lwowskiej mamy 309 świątyń, 201 kapłanów, w tym jeszcze 50 z Polski. Trzeba natomiast powiedzieć, że Ukraina jako terytorium jest dwa razy większa od Polski, są duże odległości (…) – 100 km, 200 km od miasta do miasta. Potrzeba więcej kapłanów, żeby dotrzeć jeszcze do tych terenów, gdzie nie ma kościołów, żeby przyjść tym ludziom z pomocą, pomóc odnaleźć wiarę – zwłaszcza na terenie Wschodniej Ukrainy – wskazał Metropolita lwowski.
Ks. Arcybiskup podkreślił, że jest „wielkie żniwo, ale robotników mało”. Zwrócił się do kapłanów i osób życia konsekrowanego w Polsce, by „miały odwagę przyjść”. Bardzo bym prosił, żeby otworzyć się na Wschód – zaapelował.
W programie poruszona została też m.in. sprawa wzmożonych w ostatnim czasie dewastacji polskich miejsc pamięci. Metropolita lwowski podkreślił, że „to bardzo przykre, iż na terenie Zachodniej Ukrainy nie są poszanowane miejsca, w których dokonano zbrodni”.
RIRM