Komisja Europejska zaproponowała dziesiąty pakiet sankcji na Rosję
Rosjanie kolejny raz zaatakowali infrastrukturę krytyczną na Ukrainie. Kijów liczy, że ofensywę Kremla uda się powstrzymać przy pomocy broni z Zachodu. Tymczasem Komisja Europejska zaproponowała dziesiąty pakiet sankcji na Rosję.
Rosjanie próbują odbić Bachmut na wschodnie Ukrainy. Przewaga liczebna na korzyść wojsk agresora jest widoczna.
– Kiedy wróg zbliża się do naszych pozycji, mają dużo większą siłę ognia. Nasza piechota musi się wycofać na korzystniejsze pozycje – wyjaśnia jeden z ukraińskich żołnierzy.
Consequences of the night missile attack on #Pavlograd
As a result of the strike, 7 houses were destroyed, 30 were significantly damaged. An elderly woman died and several people were injured. pic.twitter.com/j9HvYxt1Cn
— NEXTA (@nexta_tv) February 16, 2023
Doszło też do kolejnego ataku rakietowego. Ukraińcom udało się zestrzelić 14 rosyjskich rakiet manewrujących. 18 trafiło w infrastrukturę krytyczną. Ukraińcy liczą na to, że wiosną uda się im przeprowadzić kontrofensywę, którą wzmocni broń dostarczana z Zachodu.
– Musimy zadbać o to, aby tej wiosny zwycięstwo Ukrainy było naprawdę odczuwalne. Dotyczy to przygotowania naszych sił obronnych, zaopatrzenia naszego państwa w broń i naszej strategicznej inicjatywy w wojnie – podkreśla prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.
Kiedy Kijów walczy z kremlowskim agresorem, Komisja Europejska proponuje dziesiąty pakiet sankcji na Rosję.
– Proponujemy m.in. ograniczenie eksportu towarów podwójnego zastosowania i towarów zaawansowanych technologicznie, wielu komponentów elektronicznych wykorzystywanych w rosyjskich systemach uzbrojenia – w dronach, rakietach i śmigłowcach – wylicza przewodnicząca KE, Ursula von der Leyen.
Sankcje warte są 11 mld euro. W przyszłym tygodniu spotkać mają się ambasadorzy państw członkowskich przy Unii Europejskiej i rozpoczną prace nad ich ostatecznym kształtem. Polska już zgłasza swoje zastrzeżenia. W pakiecie brakuje uderzenia rosyjską energię odnawialną, zakazu eksportu diamentów i kauczuku, a także odniesień do nielegalnego wywozu ukraińskich dzieci do Rosji.
– Jest to jeden z najbardziej barbarzyńskich aspektów tej wojny. Znaną nam z II wojny światowej metodą Rosjanie wywożą masowo ukraińskie dzieci, próbując zrobić z nich nowych, posłusznych rosyjskich obywateli – zaznacza politolog, Jarosław Komorniczak.
Na ten moment funkcjonują 34 rosyjskie instytucje, które organizują uprowadzenia i wywóz dzieci do Rosji. Nałożenia na nie sankcji dziesiąty pakiet nie przewiduje. Tak samo nie ma żadnych restrykcji wobec Białorusi, o co apelowała Polska.
– Białoruś to najbliższy koalicjant Władimira Putina. Na jej terytorium jest mnóstwo wojsk rosyjskich (…). Dziwie się, że nie ma jednoznacznego stanowiska Komisji Europejskiej w tej materii – mówi europoseł Bogdan Rzońca z Prawa i Sprawiedliwości.
Pakiet nie uderza w Białoruś, ale obejmuje Iran, który też angażuje się wojnę.
– Irańskie drony zabijają ukraińskich cywilów. To okrutne! Dlatego po raz pierwszy proponujemy również nałożenie sankcji na podmioty irańskie, w tym powiązane z Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej – mówi Ursula von der Leyen.
Korzystanie przez Rosję z irańskiej broni dowodzi temu, że wcześniejsze sankcje uderzyły w kremlowski przemysł zbrojeniowy – podkreśla politolog, dr Marcin Krzyżanowski.
– Nie jest już ona w stanie niektórych rzeczy wytwarzać bądź wytwarza je w zbyt małych ilościach i musi ten sprzęt sprowadzać. Na pewno będzie to utrudnienie dla strony rosyjskiej – wskazuje dr Marcin Krzyżanowski.
Nowy pakiet sankcji ma zostać przyjęty w rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę, 24 lutego.
TV Trwam News