Kolejne wyzwania gospodarcze przed Polską

Polska gospodarka – jak przyznają ekonomiści – ma szanse utrzymania stabilnego wzrostu. W ubiegłym roku osiągnęła ona najwyższe tempo wzrostu PKB od sześciu lat. Rekordowe cztery procent jest do osiągnięcia w kolejnych latach. Przed nami jednak sporo wyzwań- wśród nich między innymi pobudzenie wzrostu inwestycji krajowych. 

W ciągu kilku lat polska branża meblowa może mieć czołową pozycję w Europie.

– Polscy producenci mebli odnoszą coraz większe sukcesy na całym świecie. Polska branża meblowa jest tą branżą eksportową numer jeden. My staramy się poprzez nasze finansowanie, przez nasze programy wsparcia, sprawiać, żeby ta branża meblowa była za chwilę numerem jeden w Europie i jest to możliwe – podkreślał premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w zakładzie meblarskim Telmex w Piszu.

To ważne w kontekście tworzenia nowych miejsc pracy. Już dziś przemysł meblarski zatrudnia setki tysięcy osób.

– Jest to ważne, żeby było jak więcej miejsc pracy, dobrych miejsc pracy. W tym celu odtwarzamy szkolnictwo zawodowe – zaznaczył prezes Rady Ministrów.

W ubiegłym roku nasza gospodarka osiągnęła najwyższe tempo wzrostu Produktu Krajowego Brutto od 2011 roku – wskazuje ekonomista dr Aleksander Rezmer.

– Sytuacja gospodarcza Polski jest bardzo dobra. Wzrost gospodarczy, który mieliśmy w 2017 roku na poziomie 4 procent – jest to bardzo wysoki wzrost. Wydaje się, że ma on solidne fundamenty. W przyszłym roku także powinniśmy mieć wzrost co najmniej na tym poziomie.  Nie widać nic w średniookresowej perspektywie, co mogłoby mieć negatywny wpływ na realizację tego wzrostu – ocenia dr Aleksander Rezmer.

Rząd liczy na utrzymanie stabilnego wzrostu gospodarczego w tempie ponad 4 proc. w kolejnych dwóch latach. Polska jest także liderem Unii Europejskiej w przyciąganiu zagranicznych inwestycji. W 2017 r. inwestorzy ogłosili realizację u nas 335 bezpośrednich projektów. W ich efekcie powstanie ponad 86 tys. miejsc pracy. Łączna wartość zadeklarowanych nakładów sięgnie prawie 13 mld euro.

– Społeczeństwo polskie jest bardzo dobrze wykształcone. Mamy świetną kadrę i zagraniczny kapitał to widzi, że jest potencjał do inwestowania w Polsce – przyznaje poseł Jakub Kulesza z Kukiz 15.

Jednak – jak dodaje – przydałyby się jeszcze większe zachęty podatkowe – zarówno dla zagranicznych, jak i dla polskich inwestorów.

Na nic zdadzą się zagraniczne inwestycje, jeśli w tym samym czasie będą w Polsce likwidowane polskie przedsiębiorstwa, takie jak np. fermy futerkowe.

– To nie jest zabezpieczenie praw zwierząt w Europie, tylko to jest przeniesienie hodowli polskich do Danii, na Ukrainę, do innych krajów i wspieranie tamtej gospodarki. Nie jesteśmy zainteresowani niszczeniem polskiej gospodarki przez przenoszenie hodowli do Danii czy na Ukrainę – podkreśla prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Poważnym wyzwaniem są inwestycje krajowe – przyznaje poseł Jerzy Meysztowicz z Nowoczesnej.

 – Martwią nie tyle inwestycje zagraniczne, bo one są, ale martwią inwestycje krajowe. Tutaj rzeczywiście mamy bardzo duże załamanie, przedsiębiorcy nie chcą inwestować. W związku z tym pytanie jest takie, czy PiS odwróci ten trend, bo uważam, że bardzo źle się dzieje, że w sytuacji, kiedy mamy boom gospodarczy, inwestorzy wstrzymują się przed wydawaniem swoich pieniędzy – mówi poseł Jerzy Meysztowicz.

 Rząd premiera Mateusza Morawieckiego chce się z tym wyzwaniem zmierzyć.

 – Jesteśmy na dobrej drodze żeby likwidować bariery rozwojowe. Zależy nam na tym, żeby ekspansja polskich firm na Europę i na świat była jak najsilniejsza po to, żeby budować tą społeczną gospodarkę rynkową – zaznacza premier Mateusz Morawiecki.

 Główne wyzwanie na ten rok to uproszczenie systemu podatkowego oraz kontynuacja procesu uszczelniania VAT-u.

TV Trwam News/RIRM