Problemy polskiego przemysłu

O problemach dla polskiego przemysłu, jakie niesie ze sobą wojna na Ukrainie, w trakcie posiedzenia sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju mówił wiceminister Mariusz Golecki.

Agresja Rosji przeciwko Ukrainie i podjęte w odpowiedzi sankcje gospodarcze uderzają w polski przemysł. Odczuwa to m.in. budownictwo, ale też przemysł stalowy, meblarski, motoryzacyjny oraz transport. Poprzez brak dostępności i zerwane łańcuchy rosną ceny surowców. Tak jest w przypadku drewna – przekazał w trakcie posiedzenia sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju wiceminister rozwoju i technologii, Mariusz Golecki.

– Wspólnie z Dyrekcją Generalną Lasów Państwowych oraz Ministerstwem Klimatu i Środowiska opracowujemy zmiany w zakresie zasad sprzedaży drewna, aby wypracować wspólne stanowisko, które zwiększy podaż drewna – powiedział wiceminister Mariusz Golecki.

Problem małej dostępności drewna był sygnalizowany już wcześniej. Po wojnie jednak, poprzez ograniczony import surowca z Białorusi i Rosji, ceny osiągnęły rekordowy poziom.

– Jest to poważny czynnik, który zagraża funkcjonowaniu w szczególności przemysłu meblarskiego w Polsce – zwrócił uwagę wiceszef resortu rozwoju i technologii.

Wojna ograniczyła też import stali i wyrobów metalowych.

– Mamy bardzo duże problemy, jeśli chodzi o huty ukraińskie, które są wyłączane z rynku i jeśli chodzi o import z Ukrainy – powiedział Mariusz Golecki.

Nie można tego rekompensować importem z Rosji. Każde pieniądze przekazane Władimirowi Putinowi to pieniądze wydane przeciwko Ukrainie. Polska szuka możliwości uzupełnienia braków poprzez zwiększenie produkcji krajowej. Branża hutnicza informuje, że wykorzystanie możliwości produkcyjnych jest dziś na poziomie 75 procent. To pokazuje, że są rezerwy, co nie oznacza, że nie ma przeszkód.

– To wymaga choćby uwzględnienia kwestii dostępności surowca rudy czy złomu. Z tym jest duży problem – podkreślił wiceszef resortu rozwoju i technologii.

Według wiceministra Mariusza Goleckiego nie jest to jednak przeszkoda, której nie da się rozwiązać. Należy spodziewać się wzrostu produkcji. Podjęte zostały też działania na szczeblu unijnym. Rozważany jest wzrost importu. Pod uwagę brane są trzy kierunki: Turcja, Korea Południowa i Indie.

TV Trwam News