Kolejne działania D. Tuska w celu zbudowania większego poparcia dla PO

Donald Tusk robi wszystko, aby zwiększyć poparcie Platformy Obywatelskiej. Polityk domaga się powołania sejmowej komisji śledczej do spraw inwigilacji, ale dotychczas posłowie Platformy nie podpisali się pod wnioskiem Pawła Kukiza. Donald Tusk obwinia rządzących za drożyznę, ale nie pamięta, jak żyło się za rządów PO-PSL. Według sondaży wybory może wygrać jedynie zjednoczona opozycja, jednak szanse na powstanie wspólnej listy są niewielkie.  

Donald Tusk spotyka się z przedsiębiorcami. Odwiedził już firmy w województwie łódzkim i w Wielkopolsce.

– Objazd służy temu, aby porozmawiać z ludźmi, którzy codziennie ciężko pracują, budują polskie PKB. Donald Tusk chciał porozmawiać o ich problemach oraz o tym, w jaki sposób możemy im pomóc – wskazał poseł Koalicji Obywatelskiej, Marcin Kierwiński.

Przewodniczący Platformy cały czas podkreśla, że to rząd ponosi winę za rosnące ceny utrzymania działalności gospodarczej.

– Polacy, niezależnie od poglądów politycznych oraz tego, co myślą o polityce czy sytuacji międzynarodowej, na co dzień mają poczucie, że dostali mocno w kość i że władza o nich zapomniała w najtrudniejszym okresie – mówił Donald Tusk.

Tymczasem w minionym tygodniu – po decyzji wicepremiera Jacka Sasina – PGNiG obniżyło ceny gazu dla przedsiębiorców o 25 proc.

Do tego dochodzi cały czas rozszerzana tarcza antyinflacyjna – przypomniał wiceminister aktywów państwowych, Maciej Małecki. Dodał, że za rosnące ceny energii odpowiada też polityka klimatyczna UE, której Donald Tusk nigdy nie próbował blokować.

– Donald Tusk, zamiast odwiedzać polskich przedsiębiorców, powinien skutecznie przekonywać swoich kolegów czy w EPL, PE czy w KE do odejścia od szalonego i szkodliwego dla Polski i europejskiej gospodarki pomysłu Fit for 55 – wskazał wiceminister Maciej Małecki.

Podobne zarzuty wobec Donalda Tuska wystosowała przypadkowa kobieta, którą szef PO spotkał na ulicy.

– Pan narodowi polskiemu nie sprzyja, tylko pan sprzyja temu silniejszemu. Niemcy są silniejsze, Rosja jest silniejsza, a pan powinien robić wszystko, żeby walczyć, jeśli jest Polakiem – podkreśliła kobieta.

Donald Tusk jest dla Polaków niewiarygodny – stwierdził Jan Maria Jackowski, senator PiS.

– Być może liczy na to, że jest krótka pamięć i do głosu dochodzą młodsze pokolenia, które już tak dokładnie nie pamiętają, co było 7 lat temu – mówił senator Jan Maria Jackowski.

Rząd PiS, w przeciwieństwie do czasu rządów PO-PSL, boryka się jednocześnie ze skutkami pandemii, rosyjskich manipulacji cenami gazu i polityki klimatycznej – wyliczał dr Łukasz Stach, politolog.

– Nie oszukujmy się: wszystkie działania wymagały dodruku pieniędzy i z tego tytułu rząd PiS boryka się z inflacją. Za czasów Donalda Tuska inflacja była pod kontrolą, natomiast dynamika wzrostów pensji była nieco mniejsza – powiedział dr Łukasz Stach.  

W ciągu 8 lat rządów PO-PSL płaca minimalna wzrosła o 814 złotych. Z kolei w ciągu 6 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości wzrost wyniósł 1260 złotych. Nie było też programów socjalnych, takich jak „Rodzina 500 Plus” czy „Rodzinny Kapitał Opiekuńczy”. Mimo, że według najnowszych sondaży partie opozycje wspólnie mógłby rządzić, to o jednej liście w wyborach już mało kto mówi. PSL zbliżyło się za to do Agrounii, planując szerszą współpracę.

– Nie jesteśmy w stanie niczego dzisiaj wykluczyć. Przede wszystkim chcemy budować blok chadecki, centrowy. Jeśli Agrounia będzie chciała taki blok budować, to jest ich decyzja – oznajmił Miłosz Motyka, rzecznik PSL.

Polska 2050 Szymona Hołowni proponuje na razie debatę liderów opozycji. Obecność zadeklarowali Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń z Lewicy oraz Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Ludowców. Decyzji nie podjęła jeszcze Platforma.

– To krok w bardzo dobrą stronę. Namawiamy, żeby się nie obrażać, po prostu przyjść i mówimy: Platformo Obywatelska, zapraszamy do stołu – zaznaczył Dariusz Wieczorek, poseł Lewicy.

Trzeba jednak pamiętać, że o porozumienie na opozycji będzie bardzo trudno – podkreślił dr Aleksander Kozicki, politolog.

– Po stronie opozycji mamy bardzo ambitnych polityków, którzy nie mogą zmaterializować swoich ambicji. Jest to grupa osób silnie sfrustrowanych. To generuje konflikty personalne, które nie pozwalają na to, żeby opozycja była spójna – wskazał dr Aleksander Kozicki.

Opozycja próbuje zbierać polityczny kapitał na zamieszaniu wokół rzekomej inwigilacji systemem Pegasus. W tym celu powstała w Senacie komisja nadzwyczajna. W Sejmie powołania komisji śledczej badającej inwigilację od 2005 roku chce Paweł Kukiz. Partie opozycyjne zadeklarowały podpisanie projektu, ale na ten moment zrobiło to koło Polskie Sprawy i Porozumienie Jarosława Gowina.

– PSL podpisów jeszcze nie przekazał, Lewica nie przekazała, Koalicja Obywatelska również ich nie przekazała – poinformował poseł Kukiz’15, Jarosław Sachajko.

Projekt powołania sejmowej komisji śledczej może wnieść Prezydium Sejmu lub co najmniej 46 posłów.

TV Trwam News