Kiedy Unia przyjmie limit ceny za gaz?

Jest szansa na porozumienie w sprawie unijnego limitu cenowego na gaz – zapewnił premier Mateusz Morawiecki. Eksperci wskazali, że polski rząd wciąż musi zabiegać o obniżenie proponowanego limitu. Na podpis prezydenta czeka także polska ustawa zamrażająca przyszłoroczne ceny gazu.

Kryzys energetyczny coraz bardziej uderza w portfele mieszkańców Europy. W Polsce w listopadzie inflacja wyniosła 17.5 procent rok do roku. Choć jest to wynik o 0.4 procent mniejszy niż w październiku, to na znaczący spadek inflacji będzie trzeba poczekać – wskazał dr Artur Bartoszewicz, ekonomista.

– Niestety, następny rok cały czas będzie wiązał się ze wzrostem cen, choć może nie już tak radykalnym. Inflacja będzie przez dłuższy czas jeszcze dwucyfrowa – powiedział dr Artur Bartoszewicz.

Rząd Zjednoczonej Prawicy nie czeka na spadek inflacji, ale prowadzi działania w kierunku obniżenia kosztów życia. Od tego miesiąca gospodarstwa domowe korzystają z zamrożonej tegorocznej stawki na energię elektryczną. Z tego rozwiązania mogą korzystać także małe i średni firmy oraz instytucje wrażliwe, np. szpitale. Na podpis prezydenta czeka ustawa zamrażająca ceny gazu na poziomie z tego roku. Odpowiednie kroki podjął już Urząd Regulacji Energetyki.

„Prezes URE zatwierdził taryfy na sprzedaż gazu przez PGNiG Obrót Detaliczny (…). Cena gazu dla odbiorców uprawnionych zamrożona została na poziomie z 2022 roku, tj. 200,17 zł/MWh” – poinformował Urząd Regulacji Energetyki.

Aby zmniejszyć koszty życia mieszkańców Europy, Komisja Europejska zaproponowała limit cenowy na gaz sprowadzony do UE. Ma to być 220 euro za megawatogodzinę. Poziom limitu wciąż jest negocjowany. Zarówno Unia, jak i Polska potrzebują tej zmiany – wskazał premier Mateusz Morawiecki po czwartkowym szczycie przywódców państw Wspólnoty.

– Mniej pieniędzy do budżetu Rosji, a więcej pieniędzy w portfelach Polaków i w portfelach obywateli Europy – zaakcentował premier.

Szef rządu podkreślił, że decyzja musi być przyspieszona. Kolejne negocjacje z udziałem ministrów do spraw energii i klimatu odbędą się w poniedziałek.

– Poprosiliśmy, aby ministrowie energii i klimatu już zakończyli ten proces i na zasadzie kwalifikowanej większości podjęli decyzję. Jest szansa na pewien kompromis – podkreślił Mateusz Morawiecki.

Limitu cen gazu nie chcą m.in. Holendrzy i Niemcy, którzy argumentowali to obawą o ciągłość dostaw surowca. Kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, wyraził nadzieję na ogólnoeuropejskie porozumienie.

– Będziemy szukać polubownego rozwiązania i jesteśmy tego bliscy – mówił Olaf Scholz.

W UE pojawiają się głosy, że limit cen gazu jest zbyt wysoki, co nie pozwoli skutecznie utrzymywać ceny na przystępnym poziomie. Jak oznajmił analityk do spraw energii, Daniel Czyżewski, cena 220 euro za MWh jest zbyt wysoka w stosunku do cen z ostatniego roku. Nowa propozycja 12 krajów UE mówiąca o 160 euro za MWh ma większy sens.

– Przez około trzy miesiące cena była powyżej tego poziomu. Z uwagi na to, że ten rok był wyjątkowy, rekordowy, to limit nawet 160 euro nie musi być nawet zastosowany w przyszłości. Nie wiemy, czy ceny nie ustabilizują się na poziomie ok. 100 euro za MWh – powiedział Daniel Czyżewski.

Propozycję wprowadzenia limitu cen na gaz skrytykowała firma, która zarządza europejską giełdą gazu. Operator TTF zagroził przeniesieniem działalności związanej z handlem gazem poza UE. Prawdopodobnie chodzi o obawy wizerunkowe.

– Byliby gorzej widziani przez rynki międzynarodowe jako giełda, jako operator, który ma na siebie nałożone jakieś ograniczenia. Byłoby to bardzo trudne, żeby przenieść giełdę w inne miejsce, więc prawdopodobnie będą musieli przełknąć żabę w postaci limitu cen na gaz – oznajmił analityk do spraw energii.

Jak dodał dr Artur Bartoszewicz, ustalenie wspólnych, europejskich zasad wzmocni pozycję krajów członkowskich. To nie pierwsza próba wspólnych działań przeciwko Rosji.

– Od lat mówiło się o wspólnych zamówieniach, do czego nie chciały przystąpić największe państwa. Wspólnota jest silna, jeśli jest jedna, działa we wspólnym interesie, a nie tak jak dotychczas, że poszczególne państwa załatwiały z dostawcami – zwłaszcza ze Wschodu – własny interes – podsumował dr Artur Bartoszewicz.

Obecnie gaz na europejskiej giełdzie wyceniany jest na niespełna 118 euro za MWh.

TV Trwam News