Górnicy z PGG przeprowadzą dwugodzinny strajk ostrzegawczy
Górnicy z Polskiej Grupy Górniczej w poniedziałek wczesnym rankiem przeprowadzą dwugodzinny strajk ostrzegawczy w kopalniach. Górnicy domagają się wzrostu płac o 12 procent.
Władze spółki nie zgadzają się na żądania związkowców. Ostatnie rozmowy w tej sprawie zakończyły się fiaskiem. Strony podpisały protokół rozbieżności. Porozumienie osiągnięto jedynie ws. zasad wypłacania tzw. czternastek.
Szef górniczej „Solidarności” Bogusław Hutek zaznaczył, że władze PGG nie wykazują woli porozumienia. Spółka nie przedstawiła żadnej kompromisowej opcji.
– Zarząd nie wyszedł z żadną propozycją. Gdyby ktoś powiedział mi, że mam 3 proc. wzrostu wynagrodzeń, to ja mogę wtedy iść i rozmawiać, ale tu nie ma żadnej propozycji. Tu jest jakaś propozycja, że będziemy się „budżetować” – oznacza to, że jak będą odejścia emerytów, to wtedy będą pieniądze na wynagrodzenia. Odejście od średnich wynagrodzeń na poszczególnych kopalniach jest dla nas nie do zaakceptowania, bo nie będziemy mieli w ogóle jakiejkolwiek kontroli nad funduszem wynagrodzeń. Nie chcemy dalej komentować, nie chcemy tego zaogniać. Po prostu my wiemy, co mamy dalej robić, harmonogram jest przyjęty i w tym kierunku będziemy działać – podkreślił Bogusław Hutek.
Zarząd PGG chce, aby rozmowy w sprawie podwyżek przełożyć na lipiec, gdy znane będą wyniki finansowe spółki za pierwsze półrocze. Zapewnia, że jeżeli wypracowany zostanie zysk, to możliwy będzie także wzrost wynagrodzeń.
Poniedziałkowy strajk górników to pierwszy punkt harmonogramu działań protestacyjnych. Kolejne to zaplanowane na 25 lutego referendum w sprawie właściwego strajku i organizowana 28 lutego manifestacja w Warszawie.
RIRM