ot. pixabay

Dr K. Szwarc w Radiu Maryja: Laicyzacja społeczeństwa może przynieść negatywne skutki, również w obszarze dzietności

Sytuacja demograficzna kraju jest dramatyczna. Jeżeli młode osoby dostrzegają, że we własnych rodzinach nie jest zbyt dobrze, to same nie chcą mieć dzieci. Doświadczają, że rodzina to problem, a być może mają traumę z tym związaną. Nie chcą więc narażać dzieci na podobne przeżycia. Podobnie sytuacja ma się do wiary. Osoby niewierzące rzadziej chcą mieć dzieci (55 proc. badanych) niż osoby głęboko wierzące (95 procent). Laicyzacja społeczeństwa może przynieść negatywne skutki, również w obszarze dzietności – podkreślił dr Krzysztof Szwarc, członek Rady Rodziny przy Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej, na antenie Radia Maryja w audycji „Aktualności dnia”.

Główny Urząd Statystyczny opublikował prognozę ludności na lata 2023-2060. Według przedstawionych danych Polskę pod koniec 2022 roku zamieszkiwało 37 mln 766 tys. osób, natomiast w 2060 r. liczba ludności spadnie do 30 mln 400 tysięcy.

– Sytuacja demograficzna kraju jest dramatyczna. Będzie to skutkować ubytkiem liczby ludności, niezależnie od tego, czy przyjmiemy wariant optymistyczny, czy pesymistyczny. Liczba ludności w wariancie średnim ma spaść do nieco ponad 30 mln w 2060 roku – powiedział dr Krzysztof Szwarc.

Już teraz maleje liczba osób w wieku produkcyjnym. W tym kontekście demograf zaznaczył, że „jest to konsekwencja bardzo szybko malejącej liczby urodzeń w latach 90. Wówczas zdarzały się sytuacje, że z roku na rok liczba urodzeń malała o 50 tysięcy”.

– Dzieci wówczas urodzone teraz same mogą mieć dzieci, ale ponieważ ich z każdym rokiem było coraz mniej, to teraz liczba urodzeń jest coraz mniejsza. Będzie się to potęgowało w przyszłości. Malejąca obecnie liczba urodzeń będzie miała przełożenie na liczbę urodzeń za około 20-30 lat. Niestety, jest to zamknięte koło – wyjaśnił gość Radia Maryja.

Rząd Zjednoczonej Prawicy prowadzi aktywną politykę prorodzinną. Wprowadzono wiele świadczeń, chcąc poprawić sytuację demograficzną. Wykładowca Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu powiedział, że nie traktowałby tego jako nieskutecznych działań.

– Polityka prorodzinna była czymś rewolucyjnym. Świadczenie 500 plus (od nowego roku 800 plus) pierwotnie miało mieć znaczenie demograficzne, jednak przestało je mieć w momencie rozszerzenia na pierwsze dziecko. (…) Gdyby nie program 500 plus, rodziłoby się jeszcze mniej dzieci. Kilka lat temu zrobiłem badania, w których zapytałem rodziców dzieci w wieku przedszkolnym, jaki wpływ na decyzję o dziecku miał program 500 plus. Dla 75 proc. nie miał żadnego wpływu, ale 25 proc. to umiarkowany (10 proc.) lub bardzo duży wpływ (15 procent). Bez tego programu byłoby więc jeszcze gorzej – zauważył dr Krzysztof Szwarc.

Członek Rady Rodziny przy Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej podkreślił, że „sytuacja ekonomiczna nie jest jedynym czynnikiem, który determinuje dzietność. (…)  Przechodzimy tu w pewien paradoks”.

– Jak przypomnimy sobie lata 50., gdzie sytuacja w kraju była dużo gorsza, rodziło się nawet 800 tys. dzieci rocznie. Obecnie na rynku pracy mamy relatywnie niskie bezrobocie. To także nie ma przełożenia na dzietność. (…) Do tego dochodzi wiele innych aspektów, m.in. natury psychologicznej. Kwestia gotowości do bycia rodzicem, chęci posiadania dzieci czy postrzegania rodziny jako źródło szczęścia. To zostało zaniedbane. W wielu przypadkach obserwujemy postawy egoistyczne. Przekłada się na to, że młode osoby czerpią wzorce z takich postaw i same nie mają dzieci – mówił demograf.

Zrobiłem badania wśród osób w przedziale wiekowym od 16 do 25 lat. Wyszło z nich, że postawy prokreacyjne są kreowane m.in. przez wzorzec własnej rodziny oraz stosunek do wiary – kontynuował dr Krzysztof Szwarc.

– Jeżeli młode osoby dostrzegają, że we własnych rodzinach nie jest zbyt dobrze, to same nie chcą mieć dzieci. Doświadczają, że rodzina to problem, a być może mają traumę z tym związaną. Nie chcą więc narażać dzieci na podobne przeżycia. Podobnie sytuacja ma się do wiary. Osoby niewierzące rzadziej chcą mieć dzieci (55 proc. badanych) niż osoby głęboko wierzące (95 procent). Laicyzacja społeczeństwa może przynieść negatywne skutki, również w obszarze dzietności – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.

Rozmowę z dr. Krzysztofem Szwarcem można znaleźć [tutaj]

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl