Dania próbuje opóźnić budowę Nord Stream II

Władze Dani próbują opóźnić budowę Nord Stream 2. Kopenhaga domaga się od Rosjan przedstawienia raportów środowiskowych alternatywnej trasy gazociągu. Co ważne, przebiegałaby ona przez wody, o które do niedawna spierały się Polska i Dania.

Rosjanie uzyskali zgodę na budowę gazociągu na wodach terytorialnych Niemiec, Finlandii i Szwecji. Brakuje im wciąż zgody Danii. Władze w Kopenhadze uchwaliły prawo, które pozwala im na blokadę budowy na wodach terytorialnych gazociągów zagrażających bezpieczeństwu kraju.

W sierpniu 2018 r. Rosja zaproponowała alternatywną trasę biegnącą przez wody wyłącznej strefy ekonomicznej Dani, na północ od Bornholmu. Kopenhaga nie może już bezpośrednio zablokować takiej propozycji, ale do wydania zgodny niezbędne jest spełnienie wymogów środowiskowych oraz dotyczących swobody żeglugi.

Teraz Duńska Agencja Energetyczna domaga się od Rosjan przedstawienia trzeciej opcji, tym razem przebiegającej na południe od wyspy Bornholm – informował rzecznik Agencji.

– Duńska Agencja Energetyczna musi zadbać o to, aby wybrać trasę najbardziej optymalną dla środowiska i bezpieczeństwa. Teraz pojawiła się szansa, którą należy zbadać – zaznaczył Ture Falbe–Hansen.

Jeszcze na początku tygodnia rzecznik Nord Stream 2 Jens Müller zapewniał, że projekt może zakończyć się pod koniec 2019 r.

– Widzimy, że wszystko idzie zgodnie z planem i są dobre podstawy do tego, by pod koniec 2019 r. zakończyć projekt – mówił Jens Müller.

Gazprom musi jednak przygotować nowe raporty dotyczące oddziaływania inwestycji na środowisko. Potrwa to kilka miesięcy. Nawet jeśli Rosjanie szybko uporają się z dokumentami, to prace mogą zatrzymać jesienne sztormy.

– Zazwyczaj taki proces obejmuje konsultacje z sąsiednimi krajami i przesłuchania w Danii, które będą trwały przez pewien czas – tłumaczył rzecznik Duńskiej Agencji Energetycznej.

To kluczowe z punktu widzenia Polski, która do niedawna toczyła spór z Danią o wody, przez które miałby przebiegać gazociąg w trzecim wariancie. Przy budowie pierwszej nitki Nord Stream Rosjanie zrezygnowali z wykorzystania tych akwenów po protestach Warszawy.

Z możliwego opóźnienia budowy zadowolona jest Ukraina. W grudniu kończy się umowa Kijowa z Moskwą na tranzyt gazu na Zachód. Opóźnienie może doprowadzić do sytuacji, w której Rosja będzie musiała jednak przedłużyć umowę z Ukrainą. Tymczasem, jak donoszą niemieckie media, Niemcy poparły w Parlamencie Europejskim kontrowersyjną dyrektywę ACTA 2 w zamian za to, iż Francja nie będzie zgłaszać zastrzeżeń do dyrektywy gazowej, ważnej dla Nord Stream 2.

TV Trwam News/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl