Czy opozycja wycofa się z programów społecznych?

Politycy opozycji nie ukrywają zamiarów wycofania lub okrojenia programów społecznych. Pojawiają się obawy o przyszłość świadczeń rodzinnych, takich jak „800 Plus” oraz 13. i 14. emerytura. Pracownicy handlu mogą także stracić prawo do wolnych niedziel.

Podczas 31. Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność” prezydent Andrzej Duda powiedział, że Polacy mogą korzystać z wielu programów społecznych dzięki współpracy „Solidarności” i rządu.

– Polska dzisiaj wygląda nieporównywalnie lepiej, niż wyglądała w 2015 roku. (…) Mówię o świadczeniach społecznych, takich jak choćby „500 Plus” – a od 1 stycznia „800 Plus” – czy kolejne dodatkowe świadczenia emerytalne – wskazywał Andrzej Duda.

Będę bronił ustaleń i zobowiązań zrealizowanych w ostatnich latach – mówił dziś na XXXI Krajowym Zjeździe Delegatów NSZZ „Solidarność” w Spale Prezydent @AndrzejDuda.

Prezydentowi podczas wizyty towarzyszyli Zastępca Szefa KPRP @_piotrcwik i Minister @DeraAndrzej oraz Doradca… pic.twitter.com/oPLd6wl6k5

— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) October 19, 2023

Minęło zaledwie kilka dni od wyborów parlamentarnych, po których to najprawdopodobniej rządy obejmie opozycja, a dalsze funkcjonowanie programów społecznych już jest zagrożone.

– Skończyły się w Polsce kłótnie i rozdawnictwo – zapowiedział Szymon Hołownia, lider Polski 2050.

„Rozdawnictwo” – tak o programach dla polskich rodzin i emerytów powiedział lider Trzeciej Drogi, Szymon Hołownia. Politycy Polski 2050 sprzeciwiają się waloryzacji programu „500 Plus” do 800 złotych oraz dalszym wypłatom 13. i 14. emerytury.

– Taki jest problem, że oni przyjęli waloryzację, ale nie zostawili na to pieniędzy – oceniła w Radiu Zet Paulina Hennig-Kloska, poseł Polska 2050.

To stara dewiza Platformy Obywatelskiej: „Pieniędzy nie ma i nie będzie”.

– Zawsze jest ciężka sytuacja budżetowa, gdy rządzi Platforma Obywatelska. Zawsze oni mówią o tym, że pieniędzy nie ma i nie będzie. To jest klasyczne i standardowe – przypomniał Andrzej Śliwka, wiceminister aktywów państwowych.

Przewodniczący PO, Donald Tusk, przez lata powtarzał, że Polski nie stać na program „500 Plus”. W trakcie kampanii obiecywał co innego.

– Nic, co dane, nie będzie zabrane – mówił lider Koalicji Obywatelskiej.

Ale ostatnie zapowiedzi przyszłych koalicjantów Donalda Tuska budzą jednak obawy. Likwidacja programów społecznych mogłaby wywołać ogromne społeczne protesty. Dlatego opozycja może je systematycznie redukować poprzez wprowadzanie kryteriów dochodowych.

– Ponieważ wynagrodzenia wzrastają z roku na rok, coraz więcej rodzin będzie te progi przekraczać, a więc będzie pozbawiana w ciszy świadczeń socjalnych – wskazał dr Aleksander Kozicki, politolog.

Program z założenia miał przysługiwać każdej rodzinie, aby nie stygmatyzować biedniejszych dzieci. Do sugestii ze strony opozycji odniósł się już premier Mateusz Morawiecki.

– Formacja, którą mam zaszczyt reprezentować – Prawo i Sprawiedliwość – będzie stała na straży praw pracowniczych, będzie stała również na straży polityki społecznej i polityki rodzinnej – zapewnił szef rządu.

Minister rodziny i polityki społecznej, Marlena Maląg, zapewniła, że w przyszłorocznym budżecie państwa są zabezpieczone środki na  dotychczasowe programy społeczne, w tym na podwyższenie świadczenia „500 Plus”.

„Opozycja szybko pokazała swoją prawdziwą twarz. Jeszcze nie opadł kurz wyborczy, a już zaczynają kręcić. (…) Chcą, zakłamując rzeczywistość, odebrać Polakom to wszystko, co udało nam się przez osiem lat wypracować” – akcentowała Marlena Maląg.

Tzw. demokratyczna opozycja szybko pokazała swoją prawdziwą twarz. Jeszcze nie opadł kurz wyborczy a już zaczynają kręcić i majstrować przy naszych autorskich programach społeczno-gospodarczych. @pisorgpl przez ostatnie lata potrafiło wygospodarować pieniądze na poprawiające…

— Marlena Maląg (@MarlenaMalag) October 19, 2023

Pod znakiem zapytania stoi nie tylko dalsze funkcjonowanie programów społecznych. Niewykluczone, że opozycja przywróci handel w niedzielę.

– Będziemy dążyć absolutnie do tego, to jest w naszym programie Koalicji Obywatelskiej, aby zlikwidować zakaz – oświadczył Dariusz Joński, poseł KO.

– Niedziele bez handlu i proces w tej sprawie mogą być modyfikowane –oznajmił Krzysztof Gawkowski, szef klubu parlamentarnego Lewicy.

W Europie Zachodniej wolne niedziele dla pracowników handlu to standard. O wprowadzenie takiego rozwiązania apelowała „Solidarność”. Niedziele niehandlowe wprowadzano stopniowo od marca 2018 roku. Dziś wolna niedziela to już norma także dla Polaków.

– Dzięki temu wiele rodzin może razem spędzać czas w niedzielę i pielęgnować tę podstawową komórkę, jaką jest rodzina – zaznaczył Marcin Osowski, wiceprezes Młodzieży Wszechpolskiej.

Prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog, ocenił, że opozycja będzie wycofywać dotychczasowe programy prospołeczne stopniowo – ze względu na przyszłoroczne wybory samorządowe i do Parlamentu Europejskiego.

– To zostanie odłożone na czas powyborczy. (…) Bowiem zbyt szybkie działania w tym względzie pozbawiłyby ich jakiejkolwiek wiarygodności – powiedział prof. Arkadiusz Jabłoński.

Według sondaży przeprowadzanych jeszcze przed wyborami Prawo i Sprawiedliwość uznawane jest za najbardziej wiarygodną partię w Polsce.

TV Trwam News