Bezprawne decyzje ministra sprawiedliwości? Odwołanie dziesięciu prokuratorów regionalnych i okręgowych
Minister sprawiedliwości, Adam Bodnar, odwołał dziesięciu prokuratorów regionalnych i okręgowych. Politycy opozycji mówią o kolejnych bezprawnych działaniach rządu i składają zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra. Wcześniej Prokurator Generalny, Adam Bodnar, odwołał z funkcji Prokuratora Krajowego bez wymaganej opinii prezydenta.
Minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny, Adam Bodnar, odwołał ze stanowisk dziesięciu prokuratorów. Czterech okręgowych i sześciu śledczych z prokuratury regionalnej.
– Te wszystkie decyzje, które podejmuję, są absolutnie przemyślane i są zgodne z prawem – przekonywał Adam Bodnar, minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny.
Innego zdania są jego zastępcy z Prokuratury Krajowej, którzy oświadczyli, że wydane decyzje są prawnie bezskuteczne.
„Powoływanie i odwoływanie prokuratorów regionalnych, okręgowych i rejonowych, a także delegowanie prokuratora powszechnej jednostki organizacyjnej prokuratury do innej jednostki prokuratury i odwołanie z delegacji stanowią ustawowe kompetencje Prokuratora Krajowego. (…) Zgodnie z obowiązującymi przepisami Prokuratorem Krajowym jest Dariusz Barski” – oświadczyli zastępcy Prokuratora Generalnego.
Prokurator Generalny, Adam Bodnar, utrzymuje, że prokurator Dariusz Barski nie jest już jego pierwszym zastępcą, a pełniącym obowiązki Prokuratora Krajowego jest Jacek Bilewicz.
– Przykro mi jest z tego powodu, że osoby, które są formalnie moimi zastępcami, nie chcą współpracować, tylko na różne sposoby kwestionują moje działania – mówił Adam Bodnar, minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny.
Zgodnie z prawem zmiana na stanowisku Prokuratora Krajowego wymaga opinii prezydenta Polski. Taka opinia nie została wydana. Dlatego w świetle prawa Prokuratorem Krajowym nadal jest Dariusz Barski i to on mógł dokonać zmian w prokuraturach regionalnych i okręgowych, a nie minister Adam Bodnar we współpracy z Jackiem Bilewiczem.
– On sobie wydał komunikat, że odwołuje. Ani zgromadzenie prokuratorów, ani Prokurator Krajowy. Czyli co, wszystkie ustawy w Polsce możemy sobie teraz podrzeć? Przekraczane są kolejne granice i my na pewno nie będziemy stali bezczynnie z założonymi rękami – zapewniał Patryk Jaki, poseł do PE z Suwerennej Polski.
Klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości złożył już do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Adama Bodnara. Chodzi o wcześniejszą decyzję ministra, czyli delegowanie do Prokuratury Krajowej prokuratorów niższych szczebli. Minister miał tym samym przekroczyć uprawnienia, poświadczyć nieprawdę i doprowadzić do przejęcia funkcji publicznych przez osoby nieuprawnione. W tym przypadku to prokurator Dariusz Barski powinien zawnioskować o powołania, a nie prokurator Jacek Bilewicz.
– Z jednej strony mamy do czynienia ze złamaniem prawa ze strony ministra sprawiedliwości i prokuratora Bilewicza, a z drugiej strony przez tych prokuratorów, którzy przyjmują funkcję. Muszą sobie jednak zdawać sprawę, że osoba, która im wskazuje tę funkcję, nie ma prawa, podstawy prawnej do takich działań – wyjaśnił Marcin Romanowski, poseł PiS.
Sprawa ma wymiar nie tylko polityczno-prawny. Działania rządu wobec prokuratury mogą przełożyć się na jej dalsze praktyczne funkcjonowanie. Śledztwa prowadzone przez nieprawidłowo powołanych prokuratorów na wyższe stanowiska mogą być podważane przez osoby oskarżone o przestępstwa.
TV Trwam News