fot. twitter.com/arekmularczyk

A. Mularczyk: Dostrzegamy proces tworzenia alternatywnej historii, gdzie Niemcy są ofiarami nazistów, a Polacy z nimi współpracowali. Jest to niezwykle niebezpieczne dla naszego kraju

Dostrzegamy proces odwracania pojęć, tworzenia alternatywnej historii, gdzie Niemcy są ofiarami nazistów, a Polacy z nimi współpracowali. To są fakty, które się dzieją i jest to niezwykle niebezpieczne dla naszego kraju i dlatego musimy bardzo intensywnie ten temat podnosić w relacjach międzynarodowych, krajowych, ale przede wszystkim musimy mówić samym Niemcom, że to są rzeczy niedopuszczalne i domagamy się korekty tych zmian. Dlatego też polska dyplomacja, wszyscy polscy ambasadorowie są uczuleni na te kwestie i w ciągu ostatnich kilkunastu dni wiem, że było wiele interwencji polskich konsulatów, ambasad na różne nieprawdziwe informacje, które pojawiają się w niemieckich czy też szwajcarskich mediach – powiedział Arkadiusz Mularczyk, wiceminister spraw zagranicznych, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Wiceminister odbył wizytę dyplomatyczną w Niemczech [czytaj więcej]. Jak zaznaczył Arkadiusz Mularczyk, świadomość niemieckich elit dotycząca tego, co działo się w Polsce podczas II wojny światowej, jest niewielka.

Niemcy uważają, że temat ten jest już przez nich przepracowany i że to, co mieli uregulować, to już uregulowali i sprawa jest zamknięta. Ich postawa jest bardzo arogancka wobec nas, bo nie opiera się na rzetelnej wiedzy historycznej i tym, że muszą się liczyć z Polską, tak jak liczyli się z innymi krajami Europy Zachodniej czy na przykład z Izraelem. Moja inicjatywa dyplomatyczna ma na celu uświadomienie przede wszystkim niemieckiemu społeczeństwu, niemieckim elitom czy parlamentarzystom Bundestagu, że sprawa ma się jednak inaczej, niż jak to wygląda w ich świadomości i rozumieniu i taki też jest cel tych działań, które polegają na udzielaniu wywiadów do niemieckich mediów, ale jest to też promocja naszego raportu o stratach wojennych właśnie w Niemczech – wskazał.

Dodał także, że chciałby, aby raport trafił do wszystkich niemieckich deputowanych.

Chcemy również, żeby ten raport trafił do niemieckich mediów, think-tanków, środowiska opiniotwórczego decydującego o kierunkach polityki zagranicznej. Odbyłem kilka spotkań, udzieliłem szereg wywiadów w niemieckich mediach i jestem jakby w pewnym procesie spotkań z parlamentarzystami. To, które miało miejsce w Berlinie, jest pewnym elementem naszej ofensywy dyplomatycznej i jestem absolutnie przekonany, że jeżeli będziemy konsekwentnie krok po kroku, dzień pod dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu tę kwestię podnosić na arenie międzynarodowej, ale również w samych Niemczech, bo to jest również bardzo ważne, osiągniemy pewien sukces, progres i myślę, że już takie sygnały dochodzą. Kilka dni temu jeden z ważnych niemieckich polityków, pełnomocnik do spraw współpracy z Polską, przedstawiciel partii rządzącej, powiedział, że Niemcy powinny pochylić się nad kwestią reparacji oraz powinny powstać odpowiednie fundusze, których celem byłaby odbudowa polskiej kultury, pewne wspólne inicjatyw czy inwestycje. Widać, że jest powolna refleksja w samych Niemczech – podkreślił wiceminister spraw zagranicznych.

Wyjaśnił także, iż Niemcy między wierszami mówią, że muszą poczekać do wyborów, ponieważ w Polsce może zmienić się partia rządząca i wówczas temat nie będzie już tak istotny.

Niedawno w Reykjaviku odbył się szczyt państw Rady Europy [więcej]. Podpisano tam w kontekście wojny na Ukrainie deklarację, również przez Niemcy, że zbrodnie i szkody wojenne nie ulegają przedawnieniu. Wiceszef MSZ został zapytany, czy wiąże on nadzieje z tym dokumentem, również z wątkiem polskich spraw.

Nie ukrywam, że czynnie uczestniczyliśmy w tworzeniu tego dokumentu. Bardzo mocno zabiegaliśmy w kwestiach ukraińskich o to, żeby znalazły się tam sformułowania dotyczące nieprzedawnialności zbrodni wojennych. Jest to oczywistość, ale chcieliśmy, żeby to było poruszone w Reykjaviku na szczycie państw Rady Europy, jak również to, że elementem pojednania musi być element związany z zapłatą reparacji wojennych. Te sformułowania mają oczywiście charakter uniwersalny i nie odnoszą się wprost do kwestii niemiecko-polskich, ale szerzej mówią o sprawiedliwości, która musi nastąpić po każdym konflikcie wojennym, oczywiście także po II wojnie światowej. To był ważny sygnał, który Rada Europy zakomunikowała wszystkim krajom członkowskim, ale też na zewnątrz, że ta wspólnota państw Rady Europy, 46 krajów, które podpisały się pod tą deklaracją, ale również państw obserwatorów takich jak: Stany Zjednoczone, Kanada i kilka innych krajów, że uznają te uniwersalne wartości jako swoje wyznaczniki czy kierunki działania – odpowiedział.

Dodał także, że sformowania o reparacjach dotyczące wojny na Ukrainie można odnieść również do reparacji wojennych po II wojnie światowej.

Trzeba pamiętać, że w świetle wszystkich regulacji prawno-międzynarodowych zbrodnie wojenne się nie przedawniają, tak samo zbrodnie przeciwko ludzkości. W związku z powyższym do końca świata można domagać się ich zadośćuczynienia – wyjaśnił gość „Aktualności dnia”.

Arkadiusz Mularczyk zaznaczył, że należy prowadzić oprócz działań na polu politycznym, również te o charakterze edukacyjnym.

Odnoszę wrażenie po rozmowach z częścią niemieckich elit, że oni budują alternatywną historię. Oni budują historię, w której Niemcy nie byli agresorami, ale byli ofiarami nazistów, więc dla nas jest to zjawisko niezwykle niebezpieczne, bo widzimy oczywiście, że próbuje się też promować w Polsce poprzez konferencje czy publikacje współodpowiedzialność Polaków i współpracę z nazistami (…) Dostrzegamy proces odwracania pojęć, tworzenia alternatywnej historii, gdzie Niemcy są ofiarami nazistów, a Polacy z nimi współpracowali. To są fakty, które się dzieją i jest to niezwykle niebezpieczne dla naszego kraju. Dlatego musimy bardzo intensywnie ten temat podnosić w relacjach międzynarodowych, krajowych, ale przede wszystkim musimy mówić samym Niemcom, że to są rzeczy niedopuszczalne i domagamy się korekty tych zmian, dlatego też polska dyplomacja, wszyscy polscy ambasadorowie są uczuleni na te kwestie i w ciągu ostatnich kilkunastu dni było wiele interwencji polskich konsulatów, ambasad na różne nieprawdziwe informacje, które pojawiają się w niemieckich czy też szwajcarskich mediach – akcentował wiceminister.

Całą rozmowę z Arkadiuszem Mularczykiem można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl