Ujawnić aborterów
Ruszyła kampania na rzecz szerokiego dostępu do informacji o szpitalach dokonujących aborcji.
– Każda pacjentka powinna mieć prawo do tego, by dysponować wiedzą na temat szpitala czy kliniki, w której będzie rodzić swoje dziecko. Taką wiedzę powinna mieć również rodzina i osoby zainteresowane. Ważne jest to również dlatego, by mieć pewność, iż ręce, które odbierają dziecko, nie są tymi samymi, które zabijają inne – podkreśla senator Kazimierz Jaworski.
Obywatelskiej inicjatywie ustawodawczej patronuje Stowarzyszenie Ręce Życia, które rozpoczęło zbieranie podpisów poparcia pod społecznym projektem zmiany w ustawie o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży.
Wedle projektu, proponowana klauzula sumienia dla pacjenta w praktyce oznaczałaby, że Rada Ministrów byłaby zobligowana przedkładać Sejmowi coroczne sprawozdanie o liczbie aborcji na terenie kraju i ich podstawach prawnych.
Do sprawozdania miałaby być dołączona lista szpitali, w których zostały przeprowadzone.
Wszystkie te informacje byłyby aktualizowane przez resort zdrowia i zamieszczane w Biuletynie Informacji Publicznej.
W ocenie inicjatorów akcji, dzięki tym informacjom pacjenci w sposób bardziej świadomy dokonywaliby wyboru szpitala, w którym na świat przychodziłoby ich potomstwo. Regulacja miałaby też drugi wymiar, sprzyjający komfortowi pracy personelu medycznego, który jak pokazuje praktyka ostatnich miesięcy, ma problemy ze skorzystaniem z klauzuli sumienia i jest zmuszany do zachowania milczenia na temat aborcji dokonywanych w placówce.
Jaworski nie kryje, że inicjatywa ma związek z wydarzeniami w jednej z rzeszowskich klinik, której położna ujawniła, że szpital dokonuje aborcji, i publicznie odmówiła udziału w tym procederze. Szpital zagroził pracownicy procesem i zażądał przeprosin oraz 50 tys. zł odszkodowania.
– Po ujawnieniu informacji dotyczącej działań jednej z rzeszowskich klinik, gdzie na jednym piętrze odbierane są nawet bardzo wczesne ciąże, na drugim zaś dokonuje się aborcji, doszło do protestów społecznych. Co więcej, również położne w owej klinice nie godziły się na takie działania. Doszliśmy do wniosku, że władze państwowe powinny ujawniać informacje dotyczące aborcji – zaznaczył senator. Pacjent, dysponując wiedzą na temat działalności danej placówki, otrzymałby szansę kierowania się sumieniem, a personel medyczny nie byłby zmuszany do milczenia w podobnych sprawach.
Jak zaznaczają autorzy projektu w jego uzasadnieniu, klauzule sumienia lekarzy i pielęgniarek są regulowane w sposób wysoce niedoskonały, jednak klauzula sumienia pacjentów jest aspektem, który w ogóle nie był dotąd dostrzegany.
„Pacjent ma prawo wiedzieć, czy szpital, któremu powierza swe zdrowie i życie, hołduje zasadom moralnym odpowiadającym samemu pacjentowi. Tak jak pracownicy służby zdrowia mają prawo odmówić uczestniczenia w czynnościach sprzecznych z ich sumieniem, tak pacjenci mają prawo wyboru placówki pod kątem odpowiadających im standardów moralnych” – wskazują autorzy noweli.
Marcin Austyn