Wierni przeżywali Misteria Męki Pańskiej

Wielki Piątek to czas zamyślenia, zadumy. Szczególny wymiar ma tego dnia rozważanie Drogi Krzyżowej. Nabożeństwo Drogi Krzyżowej odprawiano na ulicach wielu polskich miast. Było to wielkie świadectwo wiary, a także refleksja nad męką i śmiercią Chrystusa.

Droga Krzyżowa ulicami Gdańska co roku przyciąga tysiące wiernych. Tutaj już od 10 lat odgrywane zostaje Misterium Męki Pańskiej.

– Droga Krzyżowa jest realizowana przez przedstawicieli środowisk twórczych, artystów, aktorów, muzyków, a także uczniów gdańskich szkół po to, by każdy kto w niej bierze udział, mógł jeszcze lepiej uświadomić sobie, co 2000 lat temu stało się w Jerozolimie – powiedział ks. dr  Zbigniew Zieliński, proboszcz Bazyliki Mariackiej w Gdańsku.

Na trasie wiernie odwzorowywane były wydarzenia z Biblii. W trakcie drogi na Golgotę Jezus trzy razy upada pod krzyżem, spotyka swoją Matkę, daje obmyć swoją twarz świętej Weronice, pociesza płaczące niewiasty, w końcu staje przed Piłatem, który skazuje go na śmierć.

– Traktujemy udział w tej Drodze Krzyżowej przez nasze miasto jako świadectwo naszej wiary, ponieważ jesteśmy wychowani w tej wierze i jesteśmy jej wierni – mówił pan Aleksander.

Historia nabożeństwa Drogi Krzyżowej sięga pierwszych wieków chrześcijaństwa.  Nabożeństwo Drogi Krzyżowej w dzisiejszej formie bierze swój początek w męczeńskiej drodze Jezusa na Golgotę. Później Apostołowie wskazywali swoim uczniom poszczególne miejsca uświęcone Krwią Zbawiciela. Tak zaczęto rozważać Drogę Krzyżową; ale w czasie prześladowań Chrześcijan nabożeństwo zaniknęło.

– Dopiero po wydaniu edyktu mediolańskiego przez cesarza Konstantyna w 313 roku, po odnalezieniu krzyża przez matkę cesarza (św. Helenę) nabożeństwo Drogi Krzyżowej zostało ożywione – wyjaśnił ks. Józef  Pater, kustosz Muzeum Archidiecezjalnego we Wrocławiu.

I trwa do dziś. Szczególnym miejscem rozważań Męki Pańskiej jest Jerozolima. W Wielkim Poście, a zwłaszcza w Wielkim Tygodniu, w to święte miejsce przyjeżdżają rzesze wiernych z całego świata.

Dziś każdy etap drogi Jezusa na krzyż jest opisany w początkach chrześcijaństwa. Miejsca te oznaczano kamieniami. Dopiero kiedy do Ziemi Świętej przybyli rycerze z Zachodu, na drodze, którą Jezus szedł na Kalwarię zbudowano stacje.

 – Jest tutaj ogromny udział franciszkanów. W niektórych krajach będą przeżywane tzw. Misteria Męki Pańskiej odtwarzane niejako na żywo czy to na ulicach, czy w kościołach – powiedział ks. Józef  Pater, kustosz Muzeum Archidiecezjalnego we Wrocławiu.

Kiedy muzułmanie utrudniali wyjazd do Ziemi Świętej, kult i nabożeństwo Męki Pańskiej przeniosły się do krajów europejskich. W XVI i XVII wieku masowo powstają więc Kalwarie zawierające 7 stacji Drogi Krzyżowej. W XVIII wieku ich liczba wzrasta do 14-tu.

 – Pielgrzymka do Jerozolimy nie była łatwa, nie była bezpieczna, nie była dostępna. Wobec tego powstawały tak zwane nowe Jerozolimy, tak jak w Wambierzycach, tak jak w Krzeszowie, jeżeli chodzi o teren Dolnego Śląska – wyjaśnił ks. Aleksander Radecki, wikariusz metropolity wrocławskiego.

Na Dolnym Śląsku istnieje aż 86 miejsc kultu Męki Pańskiej. Kalwaria Wambierzycka należy do jednej z najstarszych w Polsce.

– To szczególne miejsce nie tylko dla Polaków. Zauważamy tu świeżość, świeży powiew ze strony Czech. Czesi, którzy przyjeżdżają do Wambierzyc, mówią, że dla nich to miejsce jest jak Częstochowa dla Polaków – podkreślił o. Albert Krzywański, kustosz Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin.

Kalwaria w Bardzie Śląskim powstała w XVII wieku. Wiodą tam trzy drogi krzyżowe: od strony Barda – droga niemiecka, która do naszych czasów najlepiej się zachowała, od strony Janowca – droga polska i od strony Kłodzka – droga czeska.

 – Droga niemiecka od strony Barda, którą zdążamy w Wielki Piątek idzie na Górę Kalwarię. Jest ona przeplatana tajemnicami męki, 7 boleści Najświętszej Maryi Panny. Onegdaj był taki zwyczaj, że pielgrzymi udający się na górę Kalwarię brali ze sobą kamień – mówi o. Mirosław Grabowicz, redemptorysta, kustosz Sanktuarium w Bardzie Śląskim.

Ciężar niesiony na górę to znak pokuty. Ludzie idący taką Drogą Krzyżową w poszczególne jej stacje wplatają swoje przeżycia, swoje cierpienia – po to, by nabrać siły i umocnić się w dalszej wędrówce życiowej.\

15. stacją Drogi Krzyżowej jest Zmartwychwstanie. To zarazem pierwsza stacja Drogi Światła, która prowadzi aż do Zesłania Ducha Świętego. Odprawiając często nabożeństwo Drogi Krzyżowej będziemy mogli je propagować, korzystać z niego, zyskiwać odpusty i wzrastać na drodze wiary.

 

TV Trwam News

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl