We Francji wciąż niespokojnie

Mimo coraz silniejszych protestów rząd w Paryżu nie rezygnuje z
prowadzenia polityki przeciwko imigrantom. Ale minister ds. imigracji Eric
Besson przełożył swój ślub z powodu gróźb przeciwników rządu, którzy chcieli
zakłócić ceremonię.

Minister Besson podpadł znowu przeciwnikom politycznym, gdy stwierdził wczoraj w
wypowiedzi dla Radia J, że niedzielne manifestacje broniące praw imigrantów, w
których wzięło udział około 100 tys. ludzi, są przejawem francuskiego "samoniszczenia
i karykatury". I na pewno nie zmusi to rządu do zaprzestania akcji wydalania
imigrantów. Jednak Eric Besson, krytykowany przez opozycję zwłaszcza za politykę
wobec Romów, uległ presji przeciwników, którzy zapowiedzieli, że zakłócą jego
ślub, jaki 16 września miał się odbyć w paryskim merostwie. W związku z tym
minister przesunął datę ceremonii. Co ciekawe, drugą żoną 52-letniego ministra
ma być Yasmine Torjeman, 24-letnia studentka z Tunezji. 

Niedzielne protesty skrytykował również minister spraw wewnętrznych Brice
Hortefeux, stwierdzając, że manifestujący "pod pretekstem obrony praw człowieka
chcą akceptacji laksizmu [usprawiedliwianie postępowania niezgodnego z prawem –
przyp. red.] i głoszą pobożne życzenia". Zapewnił, że będzie kontynuować akcję,
by zmniejszyć przestępczość. Przypomniał, że dzisiaj trafi pod obrady Senatu
projekt ustawy o bezpieczeństwie wewnętrznym. Minister podkreślił, że Partia
Socjalistyczna, dołączając do tych manifestacji, pokazała, że niczego się nie
nauczyła, nic nie zapamiętała i nic nie zrozumiała z najważniejszego wyzwania,
przed którym stoi społeczeństwo francuskie, a jest nim walka z przestępczością.
Krytyka polityki rządu płynie również z rządzącej UMP. Były premier Alain Juppé,
postrzegany jako przyszły członek rządu, wyraził swój sceptycyzm co do
skuteczności rządowych akcji.

Także dzisiaj minister Eric Besson organizuje konferencję na temat azylu
politycznego i walki z nielegalną imigracją. Będą w niej uczestniczyć
ministrowie największych krajów unijnych, Kanady i Stanów Zjednoczonych. Również
dzisiaj odbędzie się narada w Pałacu Elizejskim, na której zapadną decyzje
dotyczące pozbawiania obywatelstwa Francuzów obcego pochodzenia skazanych
wyrokami sądowymi lub praktykujących poligamię. 

Rząd ma problem jednak nie tylko z migracją. Dzisiaj ma odbyć się ogólnokrajowy
protest przeciwko projektowi reformy systemu emerytalnego – w tym samym czasie
parlament rozpocznie debatę nad projektem ustawy emerytalnej. Wczoraj z tego
samego powodu strajkowali nauczyciele z gimnazjów i liceów. Postulaty
protestujących dotyczyły również poprawy sytuacji publicznej edukacji, która
znajduje się w kiepskiej kondycji. Związkowcy krytykują przede wszystkim
likwidację 7 tys. etatów nauczycielskich w liceach i gimnazjach oraz szkodliwą
ich zdaniem reformę tego typu szkół. Dzisiaj do strajku mają się przyłączyć
szkoły podstawowe i uniwersytety. Według największego związku nauczycielskiego
SNUipp-FSU, weźmie w nim udział 62 proc. profesorów. Będą również strajkować
francuskie koleje. Jak wynika z komunikatu dyrekcji kolei państwowych, ma
kursować tylko połowa szybkich pociągów TGV i 25 proc. pociągów na liniach
krajowych. Najmniej dotkliwie strajk odczują linie międzynarodowe – wyjedzie 80
proc. składów. Kolejarze domagają się zachowania ich uprzywilejowanego systemu
emerytalnego, ochrony stanowisk pracy i podwyżek płac.

Franciszek L. Ćwik, Caen

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl