Autorstwa Kancelaria Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, CC BY-SA 3.0 pl, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=45470107

[TYLKO U NAS] Prof. J. Żaryn: Na terenie wyższych uczelni istnieje wolność przekazu własnego światopoglądu. W Polsce nikt nie uznaje w formie prawnej, że niedopuszczalny jest system wartości oparty na chrześcijaństwie

Naszą intencją jest zdecydowane podkreślenie, że istnieje wolność przekazu własnego światopoglądu na terenie wyższych uczelni. Światopoglądu opartego na takich systemach wartości, które są w przestrzeni publicznie dopuszczalne. Na razie w Polsce nikt nie uznaje w formie prawnej, że niedopuszczalny jest system wartości oparty na chrześcijaństwie (na katolicyzmie, na Dekalogu) czy też system wartości, który nie jest deklarowany jako chrześcijański, ale opiera się na prawie postulatu o ochronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Nikt nie śmie w sensie prawnym zabronić nam artykułowania tego typu poglądów – mówił prof. Jan Żaryn, wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego, historyk, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Profesor Ewa Budzyńska zrezygnowała z wykładów na Uniwersytecie Śląskim. Socjolog odeszła z uczelni na znak protestu. Rzecznik dyscyplinarny wszczął przeciwko niej postępowanie po wniosku studentów, którzy zarzucali jej rzekomą homofobię i nietolerancję, tylko za to, że przedstawiała definicję chrześcijańskiej rodziny i mówiła o dziecku w łonie matki. [czytaj więcej] 

45 tys. osób stanęło w obronie prof. Ewy Budzyńskiej. Centrum Życia i Rodziny przekazało kolejną transzę podpisów władzom Uniwersytetu Śląskiego. [więcej]

W sprawie prof. Ewy Budzyńskiej, która została ukarana naganą za rzekomą homofobię, środowisko naukowe wystosowało list do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka.

Prof. Jan Żaryn zwraca uwagę, że list jest po to, żeby „uwrażliwić na pewną tendencję, która wydaje się, że zaczyna przynosić zgniłe owoce w bardzo ważnym środowisku, czyli w środowisku naukowym i instytucjonalnym, bo nauka jest także oparta na instytucjach, takich jak uniwersytety”.

– Forma listu skierowana do ministra nauki jest formą, która miała na celu zmobilizowanie nie tyle Ministerstwa Nauki i Edukacji, bo po wypowiedziach pana ministra nauki wydaje się, że jego nie trzeba mobilizować, ale środowisko naukowców. W tym m.in. organizujących i sprawujących władze, czyli rektorów senatu uczelnianego. Naszą intencją jest zdecydowane podkreślenie, że istnieje wolność przekazu własnego światopoglądu na terenie wyższych uczelni. Światopoglądu opartego na takich systemach wartości, które są w przestrzeni publicznie dopuszczalne. Na razie w Polsce nikt nie uznaje w formie prawnej, że niedopuszczalny jest czy to system wartości oparty na chrześcijaństwie (na katolicyzmie, na Dekalogu), czy też system wartości, który nie jest deklarowany jako chrześcijański, ale opiera się także na prawie postulatu o ochronie życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Nikt na razie nie śmie w sensie prawnym zabronić nam artykułowania tego typu poglądów – powiedział wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

W przypadku sprawy pani prof. Ewy Budzyńskiej studenci konkretnej uczelni postanowili poprzez naruszenie pewnej wrażliwości, a wyedukowanie innej antywrażliwości, doprowadzić do zastraszenia ludzi o poglądach konserwatywnych, prawicowych czy chrześcijańskich.

– Młodzi ludzie pewnie nie rozumieją, że nawiązują do bolszewizmu, natomiast faktem jest, że to nawiązanie powinno być mocno wyartykułowane przez nas, czyli przez środowisko naukowców, które powinno chronić także przestrzeń publiczną przed dewastacją, która jeszcze nie jest określona do końca w prawie. Natomiast wychowanie społeczeństwa w bolszewizmie grozi tym, że odnajdzie się niegdyś większość wśród Polaków rzekomo demokratycznie myślących, którzy 10 lub 20 zdań, które wiążą się z prawem do posiadania odmiennych poglądów, będą chcieli wykreślić z konstytucji. To jest pewna próba prowadzenia dyskusji nt. granic, poza które nie powinna wychodzić żadna grupa młodych studentów, którzy powinni mieć w sobie wypracowaną zupełnie inną moralną autocenzurę, która kazałaby im milczeć wobec odmienności zdania (przynajmniej milczeć w formie niedonoszenia do instancji uczelnianych czy prokuratorskich) tylko polemizować – podkreślił dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego. 

Gość Radia Maryja zaznaczył, że polemika, dyskusja czy wymiana poglądów to najbardziej dopuszczalne formy prowadzenia nawet twardego dialogu na terenie uczelni.

– Przekraczanie granicy polega na próbie zastraszenia danego naukowca, któremu grozi de facto pozbawienie środków do życia, czyli wykluczenie i eksterminacja zawodowa. To jest haniebne i trzeba to napiętnować – zaznaczył historyk.

Motto [Uniwersytetu Śląskiego] https://us.edu.pl/ brzmi: „Uniwersytet od zawsze był miejscem spotkań ludzi o różnych poglądach, opiniach, otwartym na konstruktywne dyskusje, wytaczanie nowych kierunków myślenia, działania i takim mam nadzieję – pozostanie” – pisała prof. Ewa Budzyńska.

– Słowa pani profesor wydawały się oczywiste, natomiast rosną nowe pokolenia, które są wychowywane przez media, przez różne nurty ideologiczne, przez różne idee. Są wychowywane w przeświadczeniu, że mają prawo poprzez także zmianę języka i stygmatyzowanie osób o odmiennych poglądach, żeby włączyć się w próbę ich pozbawienia prawa do obecności w przestrzeni publicznej. Chcę podkreślić, że jedną z głównych motywacji, by się pod tym listem podpisać jest także motywacja osobista. Mam doświadczenia dotyczące prób wykluczania mnie z przestrzeni publicznej w związku z posiadanym światopoglądem i obrażania mnie w związku z tym, że jestem (i słusznie) kojarzony jako osoba odwołująca się do tradycji narodowo-chrześcijańskiej okresu przełomu XIX-XX wieku w kraju, a po 1935 roku na emigracji. Ja się nie tylko tego nie wstydzę, ale twierdzę, że mam jak najbardziej do tego pełne prawo. Próba wykluczania ze stanowisk dyrektorskich, stanowisk w służbie państwowej czy stanowisk profesorskich na wyższych uczelniach jest bardzo prostym, pokazanym w naszej historii niebezpiecznym precedensem, prowadzącym do zbolszewizowania przestrzeni publicznej i to trzeba jednoznacznie wypominać – wskazał wykładowca Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.       

– Dla nas odmienność poglądów jest kwestią oczywistą i jednocześnie wskazującą na nasze zadania misyjne. W dialogu chcemy wychować i chcemy wskazać na błędność rozumowania, na złe postawy neopogańskie, neototalitarne, które mogą być niezauważalne przez środowiska, osoby, które kształtują swój światopogląd. Chcemy namawiać do dialogu, by osoby nawróciły się na właściwą ścieżkę rozumowania. To jest w kategoriach wychowywania ludzi przez nas postrzeganych – podsumował rozmówca Radia Maryja.

Cała rozmowa z udziałem prof. Jana Żaryna z audycji „Aktualności dnia” dostępna jest [tutaj]

***

List otwarty do Ministra Edukacji i Nauki prof. Przemysława Czarnka

Wielce Szanowny Panie Ministrze

Łamanie zasady wolności słowa na polskich wyższych uczelniach już od dłuższego czasu budzi niepokój wielu Polaków. Ogromne poruszenie wzbudziła sprawa prof. Ewy  Budzyńskiej, która przekazywała studentom swoje poglądy na temat rodziny i stała się z tego powodu obiektem rozlicznych ataków. Pani Profesor w ostatnich dniach została ukarana naganą przez Komisję Dyscyplinarną Uniwersytetu  Śląskiego. Pragniemy podkreślić, że w tej sprawie w pełni podzielamy zdanie Pana Ministra wyrażone w wywiadzie dla  strony internetowej pisma „Do rzeczy”, udzielonym 27 marca br.:

Nauczyciel akademicki ma prawo do wyrażania swoich przekonań światopoglądowych, filozoficznych i religijnych w życiu publicznym. Konstytucja RP wyraźnie gwarantuje to każdemu. Jeżeli słyszymy, że prof. Budzyńska została ukarana, ponieważ przekazywała studentom swój światopogląd, to odpowiadam, że nauczyciel akademicki jest od tego, aby uczyć, czyli również przekazywać swój pogląd na daną sprawę. Jak można zostać za coś takiego ukaranym? Przecież to jest skandal. Nawet orzeczenia w PRL-u nie wyglądały tak jak orzeczenie tej komisji. Oczywiście mówię to wszystko na bazie doniesień medialnych, zastrzegając,  że czekamy na uzasadnienie.

Prosimy Pana Ministra o  nieustanne monitorowanie tej sprawy, a także o wprowadzenie i wdrożenie rozwiązań prawnych wzmacniających zasadę wolności słowa na polskich uczelniach. Pozostajemy z najwyższym szacunkiem

prof. dr hab. Andrzej Nowak (Uniwersytet Jagielloński, PAN)

prof. dr hab. Wojciech Polak (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu)

prof. dr hab. Jan Draus (Uniwersytet Rzeszowski)

red. Bronisław Wildstein

dr hab. Sylwia Galij-Skarbińska, prof. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu

red. Krzysztof Wyszkowski

prof. dr hab. Tadeusz Wolsza (Uniwersytet Kazimierza Wielkiego, PAN)

prof. dr hab. Jan  Żaryn (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego)

prof. dr hab. Piotr Franaszek (Uniwersytet Jagielloński)

prof. dr hab. Włodzimierz Suleja (Instytut Pamięci Narodowej)

prof. dr hab. Marek Szulakiewicz (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu)

prof. dr hab. Aleksander Nalaskowski (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu)

dr hab. Tomasz Kozłowski, prof. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu

ks. dr Jarosław Wąsowicz, Archiwum Salezjańskie Inspektorii Pilskiej

prof. dr hab. Krzysztof Pilarczyk (Uniwersytet Jagielloński)

ks. prof. dr hab. Piotr Tomasik (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego)

dr hab. Mirosław Supruniuk (Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu)

dr hab. Sławomir Magala, prof. Uniwersytetu Warszawskiego

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl