Podpisy trafią do ONZ

Katolicki tygodnik „Niedziela” podsumował akcję zbierania podpisów pod wspieranym przez Stolicę Apostolską i organizacje broniące życia na całym świecie moratorium na wykonywanie aborcji. Swoje poparcie wyraziło dotychczas 17 tys. osób, w tym 86 polityków i osób życia publicznego, m.in. posłowie Artur Górski, Jan Ołdakowski, Marek Biernacki, Ryszard Terlecki, Jarosław Sellin, Piotr van der Coghen, Elżbieta Kruk, Beata Kempa oraz senator Czesław Ryszka. Wielu Polaków podpisywało się pod apelem całymi rodzinami. Za pośrednictwem strony internetowej „Niedzieli” głos za życiem oddało 2 tys. 817 osób.

„Niedziela” akcję poparcia dla inicjatywy ogłoszenia moratorium na wykonywanie aborcji prowadziła od lutego br., kiedy to opublikowała jego projekt autorstwa Giuliano Ferrary, redaktora naczelnego dziennika „Il Foglio”, w którym domaga się on uzupełnienia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka o zapis mówiący o ochronie życia człowieka od poczęcia. Wówczas to ogłoszono akcję zbierania podpisów pod tym moratorium z zamiarem przesłania ich do dr. Ban Ki-Moona, sekretarza generalnego ONZ. Głosy poparcia były zbierane na trzy sposoby. Pierwszy odnosił się do osób publicznych, w tym polityków. Równocześnie listy podpisywali czytelnicy „Niedzieli”. Za pośrednictwem stron internetowych tygodnika można było także wyrazić aprobatę dla tej inicjatywy. – Bilans, który został zrobiony, jest na koniec lipca – mówi Marcin Książek z „Niedzieli”, autor raportu. – Myśmy planowali zamknąć tę akcję już w połowie maja, ale okazało się, że te głosy ciągle wpływają, dlatego ją przedłużaliśmy. Ale trzeba było w końcu podsumowanie zrobić – dodaje Marcin Książek.

Akcję „Niedzieli” wsparło swoimi głosami m.in. wiele osób duchownych, a także 86 polityków i osób życia publicznego. Spośród parlamentarzystów poparcie dla moratorium zgłosili m.in. Artur Górski, Piotr Stanke, Jan Ołdakowski, Zdzisław Pupa, senator Czesław Ryszka, Elżbieta Kruk, Beata Kempa, Ryszard Terlecki, Jan Szyszko, Jarosław Sellin, Piotr van Coghen. Apel został wysłany do wszystkich posłów i senatorów. – Żaden z nich z opcji lewicowej czy z opcji, która jest przeciwko życiu, nie wypowiedział się negatywnie, natomiast wszystkie głosy, które wpłynęły do redakcji, to były głosy pozytywne – mówi redaktor Książek.

Na apel odpowiedziało wielu ludzi z całej Polski, często z całymi rodzinami. – Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz: są także świadectwa osób, które przysłały te głosy – podkreśla autor raportu. – Bardzo często się zdarzało, że głosy poparcia były opatrzone również komentarzem ludzi czy krótkim bądź dłuższym świadectwem – listem do redakcji. One są bardzo wzruszające. Ta część świadectw jest bardzo ważna dla nas, bo to pokazuje, że ludzie są bardzo wrażliwi na ten temat i widać, że go przeżywają. Ten problem jest dla nich bardzo ważny. Często ludzie niemający wiele sił próbowali nawet chodzić w swoich miejscowościach i zbierać te głosy poparcia – relacjonuje Książek.

W inicjatywę włączyły się zarówno osoby indywidualne, jak i grupy pracujące przy parafiach, takie jak Żywy Różaniec, Koła Przyjaciół Radia Maryja czy Akcja Katolicka. – Dla nas jest to bardzo pozytywne odczucie i pozytywny wniosek, bo to wskazuje, że to życie duchowe – gdyż przynależność do tych ruchów to też pewne praktyki modlitewne – przekłada się również na życie społeczne, czyli na pracę na rzecz pewnych działań, także tych, aby chronić ludzkie życie – wyjaśnia Marcin Książek. Najwięcej głosów zebrano – jak wynika z prowadzonej przez „Niedzielę” statystyki – w archidiecezji warszawskiej (3002), następnie w diecezji tarnowskiej (1288). Na kolejnych miejscach znalazły się: archidiecezja przemyska (1140), diecezja zamojsko-lubaczowska (1015) oraz diecezja bydgoska (700). – Za wyjątkiem archidiecezji warszawskiej, która miała rzeczywiście zdecydowanie najwięcej głosów, bardzo duże poparcie było w diecezjach, gdzie jest największy wskaźnik przystępowania do Komunii Świętej i uczęszczania na niedzielną Eucharystię, a więc w diecezji tarnowskiej, archidiecezji przemyskiej oraz w diecezji zamojsko-lubaczowskiej – podsumowuje autor raportu.

Obecnie redakcja „Niedzieli” opracowuje zebrane podpisy w celu przekazania ich na ręce sekretarza generalnego ONZ, dr. Ban Ki-Moona. – Przygotowujemy wszystko do wysłania do Organizacji Narodów Zjednoczonych, ponieważ jest to moratorium skierowane do sekretarza generalnego ONZ właśnie w sprawie dopisku do artykułu trzeciego Karty Praw Człowieka. Głosy te będą wysłane być może jeszcze w sierpniu – potwierdza Książek. Jego zdaniem, gdyby udało się ONZ „zbombardować” głosami poparcia dla inicjatywy moratorium, będzie to miało reperkusje także w prawie poszczególnych krajów członkowskich. – To moratorium wypłynęło na kanwie tekstu Giuliana Ferrary, który dostrzegając ten problem, chciał, aby jak najszerzej opinia publiczna europejska – i nie tylko – poparła to moratorium. Jeżeli ONZ na swoim posiedzeniu weźmie pod uwagę te głosy o moratorium na wykonywanie aborcji, to, daj Boże, że będzie poprawione to prawo w Karcie Praw Człowieka, co spowoduje, że także prawo polskie będzie się musiało do tego ustosunkować – wyraża nadzieję redaktor „Niedzieli” Marcin Książek.