Podkarpaccy lekarze nie przerwą strajku

Coraz bardziej komplikuje się sytuacja w podkarpackiej służbie zdrowia, gdzie
wczoraj strajkowało siedem szpitali. Wczoraj minister Zbigniew Religa zaapelował
do lekarzy, aby przerwali protest i powrócili do pracy. Zaproponowana w czwartek
przez szefa resortu zdrowia 30-procentowa podwyżka płac od 1 października br.
jest zdaniem lekarzy nie do przyjęcia. Zapowiadają oni eskalację protestu.

Minister Religa ma nadzieję, że strajkujący wezmą sobie do serca bezpieczeństwo
chorych i zły stan finansów państwa. – Liczę na to, że działania resortu zdrowia,
które zmierzają do poprawy sytuacji finansowej lekarzy, zostaną zaakceptowane
przez większość z nich i mimo zaleceń swoich związków zawodowych powrócą oni
do pracy – powiedział wczoraj w rozmowie z PAP. Dodał, że wraz z prezesem NFZ
wykazał dobrą wolę w szukaniu pieniędzy na podwyżki. Minister zaznaczył jednocześnie,
że jeżeli lekarze w dalszym ciągu będą protestować i upierać się przy swoich
żądaniach płacowych (trudnych obecnie do spełnienia), to w trosce o dobro pacjentów
konieczne będzie wprowadzenie stosownych zmian w prawie, które pozwolą na bardziej
restrykcyjne wymaganie udzielania pomocy chorym.
W czwartek podczas spotkania z protestującymi lekarzami, dyrektorami kilku
szpitali z Podkarpacia minister Religa i prezes NFZ Jerzy Miller zaproponowali
kwotę 800 mln złotych na podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia od 1 października
br. Pieniądze te pochodziłyby z rezerwy NFZ na leczenie Polaków za granicą.
Oferta ta zyskała akceptację dyrektorów szpitali. – Byłbym zadowolony, gdyby
ta propozycja spotkała się z pozytywnym odzewem pracowników mojego szpitala,
a co za tym idzie – z zawieszeniem strajku – uważa Bernard Waśko, dyrektor
Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Rzeszowie. Z kolei propozycja ta
jest nie do przyjęcia dla lekarzy, którzy pieniądze proponowane im przez ministra
nazywają wirtualnymi. Nadal więc domagają się 30-procentowych podwyżek płac
już teraz, i to z wyrównaniem od stycznia br.

Masowe wypowiedzenia?

Determinacja lekarzy jest coraz większa, a szansa na zakończenie strajku –
minimalna. Zapowiadają oni zaostrzenie protestu, a wobec braku konkretnych
propozycji podwyżki płac grożą głodówką. Oceniając spotkanie w Ministerstwie
Zdrowia, dr Zdzisław Szramik – przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego
Lekarzy na Podkarpaciu, nazwał je festiwalem niemożności. – Po tym, co usłyszeliśmy
z ust ministra Religi i prezesa Millera, można pokusić się o stwierdzenie,
że Polski nie stać na publiczną ochronę zdrowia. Oferta podwyżek płac zaproponowana
przez ministra jest dla nas nie do przyjęcia. Jeżeli przeliczymy to na koszt
rocznej podwyżki, to okaże się, że otrzymalibyśmy zaledwie 7,5 procent, a jest
to dalekie od naszych oczekiwań. W związku z tym nie możemy przyjąć tej propozycji.
Strajk trwa i będzie się rozszerzał – zapowiedział Zdzisław Szramik.
Tymczasem lekarze z podkarpackich szpitali przygotowują się do składania wypowiedzeń
z pracy. W ankiecie prowadzonej np. w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie
za złożeniem takich dokumentów opowiedziała się dotychczas ponad połowa lekarzy
specjalistów, w Szpitalu Wojewódzkim w Przemyślu – 70 proc., a w Szpitalu Powiatowym
w Mielcu – 80 proc. – Nie możemy być nadal traktowani jak zło konieczne i z
protestu nie zrezygnujemy. Wprost przeciwnie – zostanie on zaostrzony do strajku
głodowego włącznie – uważa Stanisław Skowron z OZZL w Mielcu.
Na 10 maja w Sejmie zaplanowano debatę na temat finansowania służby zdrowia.
Przedtem minister Religa chce się spotkać z przedstawicielami wszystkich klubów
parlamentarnych, którym zamierza przedstawić główne założenia planu poprawy
w ochronie zdrowia. Niewykluczone też, że właśnie w maju zapadną decyzje dotyczące
współfinansowania usług medycznych przez pacjentów. Religa zastrzegł jednak,
że nie mogłyby to być zbyt wysokie sumy. Podkreślił też, że za najbiedniejszych
obywateli musiałoby płacić państwo. Tymczasem na 10 maja prezydium Ogólnopolskiego
Związku Zawodowego Lekarzy zapowiedziało ogólnopolską akcję protestacyjną.

Mariusz Kamieniecki

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl