Lustracja w tempie ekspresowym

Szybkie tempo prac komisji zaskoczyło zarówno samych posłów, jak i przedstawicieli IPN. Już po zakończeniu prac nad ustawą członkowie komisji – niezależnie od przynależności partyjnej – z zadowoleniem przyznawali, że sukces udało się osiągnąć dzięki porozumieniu i zgodnej pracy.

Jeszcze dziś ustawa o udostępnianiu informacji organów bezpieczeństwa państwa komunistycznego może trafić na posiedzenie Sejmu. Wczoraj ostatecznie prace nad nią zakończyła sejmowa komisja nadzwyczajna. Ustawa ma szanse na przegłosowanie. Lustracja zacznie obowiązywać jesienią, bo prezydent jest gotów ją podpisać. Mogą ją zablokować jedynie przedterminowe wybory.

– To wielkie zwycięstwo ludzi, którzy chcą prawdy i uczciwości w życiu publicznym. Sądzę, że to, czego nie udało się zrobić 17 lat temu, uda nam się zrealizować teraz. Lepiej późno niż wcale – mówi poseł Stanisław Pięta, przewodniczący sejmowej komisji pracującej nad ustawą lustracyjną.

Ostatnie dni przyniosły prawdziwy przełom w podejściu władz klubu PiS do ustawy o udostępnianiu informacji organów bezpieczeństwa państwa komunistycznego z niechętnego i zdystansowanego po aprobujący i przychylny. Nie ulega wątpliwości, że niemały wpływ ma na to coraz bardziej realna groźba przedterminowych wyborów parlamentarnych: PiS obiecywało wyborcom przeprowadzenie zarówno dekomunizacji, jak i lustracji, odejście od tych obietnic mogłoby zaowocować utratą poparcia przynajmniej części elektoratu. Z drugiej strony – coraz mocniej za przyjęciem ustawy lobbowało spore grono dawnych opozycjonistów, według naszych informacji związanych ze środowiskiem Andrzeja Gwiazdy, uważające oczyszczenie życia publicznego z powiązań esbecko-pezetpeerowskich za niezbędny warunek budowy IV RP. Decyzja, jaka zapadła w gronie władz PiS, nie mogła więc być inna.

– Mam dobrą wiadomość. Być może już jutro ustawa lustracyjna zostanie przyjęta – powiedział nam eurodeputowany Adam Bielan z PiS (na zdjęciu).

W czwartek wieczorem na zwołanym w trybie pilnym posiedzeniu spotkała się nadzwyczajna komisja sejmowa pracująca nad ustawą. Jak można było się spodziewać, posłowie zadecydowali o odrzuceniu poprawki senatora Andrzeja Mazurkiewicza, nakładającej na pracodawcę obowiązek zwolnienia osób, które współpracowały z SB. Negatywnie zaopiniowano również poprawkę odbierającą dziennikarzom prawo wglądu w akta IPN. – To poprawka autorstwa Platformy Obywatelskiej, ale proszę o jej odrzucenie – apelował poseł Sebastian Karpiniuk (PO).

Z akceptacją posłów spotkała się natomiast propozycja przygotowana przez senatora Przemysława Alexandrowicza, która spowoduje przekazanie IPN i ujawnienie archiwów dawnego „cenzora” i Urzędu ds. Wyznań.

Dzisiaj ustawa prawdopodobnie trafi pod głosowanie Sejmu. Po jej przyjęciu prezydent będzie miał 21 dni na podjęcie decyzji o podpisaniu lub zawetowaniu jej. Jak nieoficjalnie dowiedział się „Nasz Dziennik”, prezydent ustawę prawdopodobnie podpisze.

– Tylko rozwiązanie Sejmu może zablokować przyjęcie lustracji – konkluduje Pięta.

Wojciech Wybranowski
drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl