Kuria przeciwna finansowaniu in vitro

Kuria archidiecezji częstochowskiej zaprotestowała przeciwko
dofinansowywaniu zabiegów in vitro przez Urząd Miasta Częstochowy. Dlaczego
Częstochowa ma być stolicą laickiego progresizmu, dlaczego jako pierwsi mamy
prowokować ustawy wbrew człowiekowi – zaprotestował ks. abp Stanisław Nowak,
metropolita częstochowski.

Urząd Miasta Częstochowy w 2012 r. chce przeznaczyć 110 tys. zł na
dofinansowywanie zabiegu in vitro dla mieszkańców miasta. Zapisał to w projekcie
budżetu miasta jako "Program wspierania rozwoju rodziny – metoda in vitro
(dofinansowanie zabiegu)". Przeciwko temu pomysłowi zaprotestowali już
diecezjalna Akcja Katolicka oraz ks. abp Stanisław Nowak, metropolita
częstochowski.
W stanowisku podpisanym przez ks. dr. Andrzeja Kuliberdę, rzecznika
archidiecezji częstochowskiej, zawarte jest nauczanie Kościoła na temat
zapłodnienia pozaustrojowego. Czytamy w nim "Kościół w żadnym wypadku nie chce
urazić kogokolwiek z przeżywających dramat niepłodności. Jej przyczyny są
różnorodne i bardzo często niezawinione. Nie możemy jednak milczeć wobec
niedomówień, przemilczeń i przekłamań dotyczących metody in vitro". Ksiądz
Kuliberda podkreśla, że etycy, nie tylko katoliccy, wskazują, iż w wyniku
stosowania technik zapłodnienia in vitro medycyna wkracza na równię pochyłą, a
pragnienie posiadania własnego dziecka wiąże się z niszczeniem poczętego życia.
"Proces zapłodnienia in vitro prowadzi do przedmiotowego traktowania życia
powstałych embrionów, gdyż aby zwiększyć szansę zaistnienia ciąży i narodzenia
dziecka, "produkuje się" większą liczbę embrionów, by wyselekcjonować te, które
rokują najlepsze nadzieje. Ta technicznie nieodzowna selekcja związana jest z
kolei z masowym uśmiercaniem "embrionów nadliczbowych"" – czytamy w stanowisku
kurii częstochowskiej.
W oświadczeniu podane jest również prawdziwe rozwiązanie problemu leczenia
niepłodności – rozwijająca się na świecie, również w Polsce, dziedzina medycyny
zajmująca się leczeniem m.in. niepłodności, jaką jest naprotechnologia.
"Jest zastanawiające i budzi sprzeciw, że w dobie powszechnego kryzysu i
potrzeby zaciskania pasa, kiedy brakuje środków na zapewnienie podstawowej
opieki lekarskiej, pojawiają się politycy, którzy za wszelką cenę chcą
dofinansowywać zabiegi in vitro, które są niepewne, kosztowne i nieetyczne" –
napisał rzecznik archidiecezji częstochowskiej.

 

Małgorzata Pabis