Być uczniem Chrystusa

My chcemy Boga… – czytamy dziś w nagłówku naszej stałej rubryki. Zdecydowałem bowiem, że piękna i budująca myśl, która jej dotąd przyświecała, powinna dziś zostać zastąpiona inną, może na obecny czas ważniejszą, będącą domaganiem się przypominania o obecności Pana Boga w świecie, w którym żyjemy. Bo doznajemy dziwnego lęku, że bardzo chce się nam dziś Pana Boga odebrać, deprecjonując naukę Jezusa i relatywizując jej zasady, marginalizując religię i odsuwając jej symbole. Musimy zatem wzbudzić w sobie większą świadomość tego, że to On jest naszym Mistrzem, a my mamy być Jego uczniami.


Ta myśl będzie przyświecać także tegorocznej pracy duszpasterskiej – „Bądźmy uczniami Chrystusa” to hasło roku duszpasterskiego 2007/2008. Nawiązuje ono do Ewangelii, w której widzimy, że wokół Jezusa zawsze są Jego uczniowie. Jest przy Nim bardzo ścisła grupa uczniów, których nazywano Apostołami, ale odnotowuje się także grupę 72 osób, które również zostały nazwane uczniami Jezusa i dzieje Kościoła wciąż mówią o Jego uczniach. Nauczanie Jezusa zawsze opierało się na obecności wokół Niego ludzi, którzy go słuchali. Jego działalność opierała się przede wszystkim na relacji Nauczyciel – uczniowie. Nauczyciel przekazujący swoją wiedzę, swoją świadomość uczniom, którzy przyjmują nauczanie Mistrza. Kościół również opiera się na nauczaniu, jego działanie zasadza się na przekazywaniu słowa prawdy Bożej, ożywiającej życie ludzkie. Słowo Jezusa ma bowiem taką moc i wewnętrzną siłę, że pod jego wpływem coś się w człowieku i z człowiekiem dzieje. Bez tego słowa nie ma nic, jest wielkie milczenie i smutek. Gdy nie ma słowa, następuje śmierć.
W Ewangelii czytamy, że „na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.(…)W Nim było życie, a życie było światłością ludzi…” (J 1, 1. 4). To niezwykły przekaz, wskazujący na szczególną moc Słowa Bożego.
Trzeba tu także zauważyć, czym jest słowo – samo w sobie – w życiu człowieka. Gdy człowiek mówi, nawet szeptem, wiadomo, że istnieje. Gdy przestaje mówić, następuje wielka cisza…
Hasło tegorocznego programu pracy duszpasterskiej wzywa nas do otwarcia się na Boże Słowo. Takie zadanie stawia nam Kościół: wsłuchiwać się w naukę Pana Jezusa i wcielać ją w życie. Ewangelia jest bardzo prostym i zwyczajnym przekazem, ale stawia słuchającym bardzo konkretne wymagania. Musimy więc wzmóc naszą uwagę i czujność, bo bycie uczniem Chrystusa zobowiązuje do czuwania nad Jego nauką. To także dbałość o czystość tej nauki – nauczanie musi być nieskażone, autentyczne, musi mieć status prawdy Bożej. Nie może to być tylko jej namiastka, ale pełne i dojrzałe nauczanie ewangeliczne, wzmocnione siłą świadectwa ucznia Chrystusa. Bo uczeń Chrystusa to ten, który jest przekonany o słuszności Jego nauki, który przyjął Jego nauczanie i swoim życiem daje o Nim świadectwo. Nie możemy bowiem – zwłaszcza dzisiaj – być tylko teoretykami Ewangelii, ale musimy ją realizować, tak jak uczniowie realizują zalecenia Mistrza. Realizowanie to objawia się w miłości, ale także w wielkiej nadziei płynącej z wiary. Te trzy cnoty teologalne: wiara, nadzieja i miłość winny nas uskrzydlać i być mottem naszego życia jako uczniów Jezusa.
Niech więc bycie uczniem Chrystusa stanie się w tym roku nie tylko naszym hasłem, ale i powinnością, napełniającą nas siłą i radością z faktu, że samego Boga mamy za Mistrza.

Ks. Ireneusz Skubiś


drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl