Biegły ma uzupełnić

Prokuratura Okręgowa w Opolu prowadząca śledztwo w sprawie akcji
przeciwpowodziowej w maju 2010 r. zobowiązała biegłego hydrologa do uzupełnienia
swojej ekspertyzy. Niezadowoleni z niej byli powodzianie z Kędzierzyna-Koźla,
którzy wskazywali na szereg jej braków i dlatego domagali się nawet powołania
nowego eksperta.

Poszkodowanych z Kędzierzyna-Koźla taka decyzja prokuratury na razie
zadowala. – Co prawda prokurator nie uwzględnił naszego wniosku o powołanie
nowego biegłego, ale zobowiązał poprzedniego eksperta do usunięcia braków w
swojej opinii – mówi Grzegorz Fuławka, przedstawiciel powodzian. – Jest to
bardzo stanowcze postanowienie, które nas satysfakcjonuje – dodaje w rozmowie z
"Naszym Dziennikiem".

– Jest to tzw. opinia uzupełniająca. Prokurator postawił szereg pytań. Przede
wszystkim są to pytania, które podnosili pokrzywdzeni w swoim wniosku, ale nie
tylko – mówi rzecznik opolskiej prokuratury okręgowej Lidia Sieradzka. – Myśmy
wnosili o to, aby powołać nowego biegłego, bo nie widzieliśmy możliwości, żeby
dotychczasowy biegły był w stanie udzielić odpowiedzi na te pytania, natomiast
prokurator chce najpierw dać szanse dotychczasowemu biegłemu i na razie oddalił
wniosek o powołanie nowych biegłych, ewentualnie powierzenie wykonania
instytutowi naukowo-badawczemu – mówi Paweł Gawor, radca prawny reprezentujący
powodzian. Jak informuje prokuratura, biegły oświadczył, że w ciągu dwóch
tygodni uzupełni opinię.

Bez superopinii

Prokuratura tłumaczy, że nie można było uwzględnić w pełni wniosku powodzian.
– Prokurator akurat w takiej formie nie mógł tego wniosku uwzględnić, nie ma
tutaj podstaw do powołania nowego biegłego, zwłaszcza takiego, który by
przeprowadził tzw. superopinię, rewidującą dotychczasową – przekonuje Lidia
Sieradzka. – Nowego biegłego można powołać, jeżeli wynika to z przepisów, np.
jeżeli opinia jest sprzeczna z ustaleniami materiału dowodowego, zawiera błędy
albo jest niepełna. Natomiast w tym przypadku prokurator postanowił uzupełniać o
takie zagadnienie, które podnosili pokrzywdzeni – zaznacza rzecznik prokuratury.

Sieradzka przypomina, że po przygotowaniu pierwotnej opinii biegły był
przesłuchiwany. – W jego przesłuchaniu brali udział pełnomocnik i jeden
pokrzywdzony, który składał zawiadomienie, mogli zadawać pytania – stwierdza.
Fuławka zaznaczył, że liczy na to, iż po uzupełnieniu ekspertyzy odbędzie się
kolejne przesłuchanie biegłego. – Czekamy na dalszy rozwój wypadków, na
przesłuchanie, na którym będziemy mogli zadawać pytania biegłemu – wskazuje.

Fakty, nie domniemania

Powodzianie z Kędzierzyna i z gminy Cisek po powodzi z 2010 r. zawiadomili
prokuraturę, zarzucając władzom miasta i powiatu nieudolne prowadzenie akcji
powodziowej. Po wielu perypetiach prokuratura wreszcie wszczęła śledztwo.
Powołany przez nią biegły hydrolog w ocenie powodzian przygotował ekspertyzę
pełną braków.

– Biegły w sporządzonej przez siebie opinii zawarł szereg wzajemnie
wykluczających się stwierdzeń, błędów merytorycznych oraz zaskakujących i
bezpodstawnych wniosków. A także zaprezentował niczym niepotwierdzone własne
dane i przemyślenia, całkowicie sprzeczne ze stanem faktycznym parametrów
technicznych istniejącego systemu ochrony przeciwpowodziowej Kędzierzyna-Koźla –
stwierdza Fuławka. Zwraca ponadto uwagę, że nowe informacje i dane niezbicie
dowodzą, że gdyby nie błędne działania władz, to domy przy ulicy Raciborskiej w
ogóle nie zostałyby zalane. Woda dostałaby się najwyżej do części piwnic lub
podwórek. – Zrodziło się wiele nowych pytań: Dlaczego zrezygnowano z budowy wału
zachodniego Koźla? Dlaczego zrezygnowano z budowy estakady na obwodnicy od ronda
w kierunku Większyc? Dlaczego awaryjnie usypywano wał na drodze do Reńskiej Wsi,
skoro obniżenie tej drogi było celowe, aby zminimalizować skutki powodzi dla
mieszkańców Kobylic, części Koźla czy Reńskiej Wsi? – pyta Grzegorz Fuławka.

Zenon Baranowski

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl