fot. PAP/Rafał Guz

[TYLKO U NAS] A. M. Siarkowska o zapowiedzi ministra zdrowia dot. zniesienia części obostrzeń: Niektóre z nich, np. limity dla niezaszczepionych, powinny być już dawno zniesione. Są one nieskuteczne i bezprawne

Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że w marcu możliwe jest zniesienie części obostrzeń. Warunkiem tej decyzji – jak wskazał – będzie spadek liczby zakażeń do 10 tys. Obostrzenia, takie jak limity dla niezaszczepionych, powinny być dawno zniesione, ponieważ są nieskuteczne, a w dodatku bezprawne – mówi w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja Anna Maria Siarkowska, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Sanitaryzmu

Szef resortu zdrowia podkreślił na antenie TVN24, że podtrzymuje hipotezę potwierdzającą, iż zbliżamy się do końca V fali pandemii.

Dodał, że jeśli w najbliższym czasie liczba nowych przypadków spadnie poniżej 10 tys., będzie rekomendował zniesienie tych obostrzeń, które jego zdaniem „nie są tak bardzo przestrzegane”. Wśród nich szef resortu zdrowia wymienił limit dla niezaszczepionych.

Poseł PiS Anna Maria Siarkowska, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Sanitaryzmu, podkreśliła, że tego typu obostrzenia już dawno powinny być zniesione, ponieważ okazały się nieefektywne.

– Obostrzenia, o których mowa, czyli chociażby limity dla osób niezaszczepionych, nie mają absolutnie racji bytu. One powinny być dawno zniesione, gdyż one nie są skuteczne, jak również są bezprawne. Tego typu przepisy nie mają umocowania ustawowego, dlatego nie powinno się ich uzależniać od poziomu zakażeń. Z tego powodu one powinny być natychmiast zniesione, gdyż są po prostu bezprawne i – tak, jak już wielokrotnie tego dowiedziono – są po prostu nieskuteczne. Zarówno osoby zaszczepione, jak i niezaszczepione mogą być zakażone, mogą wirusa transmitować – akcentowała poseł.  

Adam Niedzielski nie wykluczył, że na jesieni mogą pojawić kolejne fale zakażeń. Jednak – jak ocenił szef resortu zdrowia – nie będą już tak dolegliwe z punktu widzenia systemu opieki.

Tymczasem rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, zapowiedział, że każdy medyk, który do 1 marca nie zaszczepi się dwoma dawkami przeciwko COVID-19, musi liczyć się z karami finansowymi w przedziale 5-10 tys. złotych. Nieszczepieni lekarze mogą również nie zostać dopuszczeni do pracy przy pacjentach. Jako podstawę prawną obowiązku szczepień dla pracowników służby zdrowia resort podaje rozporządzenie, opublikowane w Dzienniku Ustaw 23 grudnia 2021 roku.

– Obecnie nie ma żadnych przepisów ustawowych, które pozwalałyby na wprowadzenie tego typu decyzji. Uniemożliwienie pracy niezaszczepionemu personelowi jest o prostu bezprawne. Skutki tego będą dwojakie. Po pierwsze, przy łózkach pacjentów zabraknie personelu medycznego. Zabraknie nie tylko lekarzy, często w kluczowych miejscach, ale zabraknie również pielęgniarek, pośród których wiele się nie zaszczepiło. Po drugie, równie ważnym skutkiem będzie to, że ci wszyscy dyrektorzy placówek medycznych, którzy wprowadzają tego typu decyzje na podstawie rozporządzenia, które nie ma podstawy ustawowej, będę musieli się liczyć z tym, że pracownicy wystąpią o odszkodowanie. Czy to odszkodowanie będzie płacił szpital, czy to odszkodowanie będzie płacił Skarb Państwa – o tym będą decydować sądy, ale jedno jest pewne: prawo stoi po stronie pracowników. Nikt nie może być zmuszony do zaszczepienia się na COVD-19. Tego typu przepisy nie mają umocowania ustawowego – zaznaczyła Anna Maria Siarkowska.

– Rozporządzenie nie tworzy prawa. Rozporządzenie tylko prawo precyzuje. Żadne przepisy ustawowe nie nakładają na żadnego z obywateli obowiązku szczepienia na COVID-19. Konstytucja mówi wyraźnie, że nikt nie może być zmuszony do tego, do czego nie zobowiązuje go ustawa. Jeśli tego typu decyzje zostaną wdrożone w życie, na pewno obywatele będą mogli szukać sprawiedliwości w sądach – dodała polityk.   

Poseł poinformowała również, że wraz z grupą posłów Zjednoczonej Prawicy wystąpiła do premiera Mateusza Morawieckiego, aby wycofać rozporządzenie dot. obowiązku szczepień na COVID-19 dla medyków.

 

RIRM/radiomaryja.pl

drukuj