Puchar Polski. Pewne zwycięstwo Legii
Legia Warszawa pewnie pokonała na wyjeździe Podbeskidzie Bielsko–Biała 4:1 w pierwszym spotkaniu półfinałowym Pucharu Polski. Bramki dla podopiecznych Henninga Berga zdobyli Michał Masłowski, Ivica Vrdoljak, Michał Kucharczyk oraz Jakub Kosecki. Górali stać było tylko na trafienie autorstwa Macieja Korzyma. W 56. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Adam Deja.
Legia Warszawa przeważała od pierwszego gwizdka Mariusz Złotka. W 8. minucie swoich sił próbował Tomasz Jodłowiec. Uderzenie z 20. metrów zostało zablokowane przez defensorów Podbeskidzia. Chwilę później strzelał Michał Kucharczyk. Reprezentant Polski uderzył celnie, lecz bardzo przytomnie zachował się Richard Zajac. W 24. minucie bramkarz gospodarzy popełnił ogromny błąd przy strzale Michała Masłowskiego. Legionista uderzył prosto w ręce Zajaca, jednak piłka zakozłowała przed interweniującym Słowakiem i znalazła się w siatce.
Sześć minut później bramkę głową zdobył Ivica Vrdoljak. Tomarz Brzyski zacentrował z rzutu wolnego wprost na głowę Chorwata, a kapitan Wojskowych nie dał żadnych szans bezradnemu Zajacowi. Pięć minut przed końcem pierwszej połowy, Gracjan Horoszkiewicz mógł zdobyć bramkę kontaktową. Na nieszczęście Górali próba 20-letniego obrońcy nie była najwyższej klasy. Legioniści bardzo szybko odpowiedzieli na akcję miejscowych. Uderzenie Kucharczyka z trudnościami wybił Zajac. Guillherme próbował jeszcze dobić, lecz uprzedził go Piotr Tomasik.
Po przewie gra piłkarzy Leszka Ojrzyńskiego zaczęli grać nieco odważniej. Taka postawa przyniosła Góralom rzut karny, ponieważ Marek Saganowski dotknął piłki ręka we własnym polu karnym. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Adam Deja, jednak jego uderzenie w świetnym stylu zatrzymał Dusan Kuciak. Chwilę później Deja próbował się zrehabilitować. Uderzenie defensywnego pomocnika z rzutu wolnego było minimalnie niecelnie. Po godzinie gry chwilę dekoncentracji Kuciaka starał się wykorzystać Adam Pazio. Bramkarz Legii niedokładnie próbował podać do kolegi z zespołu, a z tego prezentu od Słowaka nie skorzystał podopieczny Leszka Ojrzyńskiego, który nieczysto trafił z pierwszej piłki.
Kolejne minuty to wolne rozgrywanie piłki przez przyjezdnych. Legia zadowolona z dobrego wyniku nie zamierzała szarżować tempa, a Podbeskidzie dziwnie nie kwapiło się do ataku. Brak chęci do gry przez miejscowych został ukarany bramka zdobytą przez Michała Kucharczyka w 71. minucie. Skrzydłowy mistrzów Polski przebiegł pół boiska, nie dał się dogonić defensorom Podbeskidzia i trafił na 3:0. W 80. minucie Marek Saganowski zmarnował sytuację sam na sam z Richardem Zajacem. Kopnął futbolówkę tuż obok bramki. Niewykorzystane sytuacje potrafią się zemścić i tak też się stało. Były Legionista – Maciej Korzym strzelił honorową bramkę cztery minuty później. W odpowiedzi w 87. minucie Jakub Kosecki dobił bezradnych bielszczan strzałem z kilku metrów.
Przed rewanżowym meczem Podbeskidzie jest w fatalny położeniu. Cztery bramki stracone na własnym stadionie nie wróżą nic pozytywnego. Natomiast Legia wykonała swój plan, pokonała Górali w imponującym stylu i może ze spokojem oczekiwać rewanżu, które odbędzie się 8 kwietnia przy Łazienkowskiej.
***
Podbeskidzie Bielsko–Biała – Legia Warszawa 1:4 (0:2)
Maciej Korzym 84′ – Michał Masłowski 24′ Ivica Vrdoljak 30′ Michał Kucharczyk 71′ Jakub Kosecki 87′
Podbeskidzie: Richard Zajac – Gracjan Horoszkiewicz, Pavol Stano, Krystian Kolcak, Adam Pazio – Dariusz Kołodziej (46′ Anton Sloboda), Adam Deja (67′ Robert Demjan), Artur Lenartowski, Piotr Tomasik – Damian Chmiel (46′ Piotr Malinowski), Maciej Korzym
Legia: Dusan Kuciak – Bartosz Bereszyński, Jakub Rzeźniczak, Igor Lewczuk, Tomasz Brzyski – Ivica Vrdoljak, Tomasz Jodłowiec (79′ Dominik Furman) – Guillherme (76′ Jakub Kosecki), Michał Masłowski (80′ Helio Pinto), Michał Kucharczyk – Marek Saganowski
Żółte kartki: Michał Masłowski, Marek Saganowski (Legia)
Błękitni Stargard Szczeciński – Lech Poznań 3:1 (0:1) [relacja]
Tomasz Pustelnik 54’ 64’ Łukasz Kosakiewicz 84’ – Zaur Sadajew 9′
Sport.RIRM