Toruń: Caritas przekazała na święta ponad 130 ton żywności
Caritas Diecezji Toruńskiej przekazała potrzebującym na święta Bożego Narodzenia ponad 130 ton żywności. W ramach Europejskiego Funduszu Najbardziej Potrzebującym – jedzenie trafiło do 13 tysięcy osób. Kolejne 1,5 tysiąca wzięło dzięki niej udział w wieczerzach wigilijnych.
Organizacja działa w diecezji toruńskiej od 1992 r. Powołał ją do życia swoim pierwszym dekretem biskup nowej diecezji Andrzej Suski.
– Wątków, którymi się zajmujemy jest mnóstwo, więc nie wszystkie dane dotyczące tegorocznych świąt Bożego Narodzenia są jeszcze pełne. W diecezji działają lokalne koła Caritas, które też angażują się w pomoc osobom potrzebującym. One również przygotowują paczki, więc pomoc jest jeszcze szersza niż wskazane liczby. We wszystkich miejscowościach, w których prowadziliśmy zbiórkę żywności, brało w niej udział ok. 500 osób. Co bardzo cieszy – są to szczególnie młodzi ludzie – powiedział dyrektor Caritas Diecezji Toruńskiej ks. prałat Daniel Adamowicz.
W grudniu odbył się już cykl wigilii w różnych miejscach, znajdujących się pod opieką Caritas. W spotkaniach opłatkowych wzięło udział 500 osób. Dodatkowo do wieczerzy zasiadło i otrzymało paczki świąteczne 150 osób w szkolnej i akademickiej bursie, 280 osób w środowiskowych domach samopomocy, 400 osób w ogniskach wychowawczych i 100 osób w noclegowniach.
– Żadna z nich nie została bez prezentu świątecznego. Dodatkowo z samej naszej siedziby w Przysieku wyjechały paczki świąteczne dla ok. 70 osób z dwudziestu rodzin, którym przekazaliśmy w nich ok. 1300 kilogramów żywności. Pomagamy szeroko, ale muszę przyznać, że były lata, gdy jedzenie na święta otrzymywało od nas ponad 36 tysięcy osób – dodał ks. Adamowicz.
Zdaniem dyrektora diecezjalnej Caritas wiąże się to z faktem „zafunkcjonowania programu 500+, a także coraz silniejszym wsparciem rządowym dla najbiedniejszych”.
– Program, który był rozpisany kilka lat temu, zakładał dożywianie większej ilości osób. Nie można być jednak z tego powodu niezadowolonym. Polska się zmienia, co widać szczególnie w ostatnim okresie. Kilkanaście tysięcy wspieranych przez nas osób, to jednak nie tak mało i jest to, także z racji tonażu przekazywanej żywności, spore wyzwanie logistyczne. Wszyscy muszą ją otrzymać przed świętami, żeby ich kolacja wigilijna i kolejne świąteczne posiłki były możliwie najpełniejsze – podkreślił ks. Adamowicz.
Jego zdaniem szczególnie ważny jest fakt wspierania rodzin, w których są dzieci.
– One nie mogą zostać w tym okresie bez, chociażby drobnego, prezentu świątecznego. Kultura materialistyczna, w której żyjemy, wypaczyła bardzo mocno sens posiadania określonych rzeczy. W sklepach okres Bożego Narodzenia zaczyna się często już w październiku. My nie ulegamy temu szaleństwu i apelujemy o to, żeby przystanąć, zatrzymać się, znaleźć czas dla bliskich i zauważyć drugiego człowieka. Są bowiem rodziny, dla których problemem jest brak jedzenia, a każda paczka pod choinką wywołuje wielkie wzruszenie i radość – mówił dyrektor Caritas Diecezji Toruńskiej.
Organizacja pomaga przez cały rok. Ważną sferą działań jest promowanie wolontariatu, zwłaszcza w środowisku szkolnym, gdzie powstają koła Caritas.
– Są one w większości placówek na terenie diecezji. Łącznie powołanych zostało 242. Ludzie mają zaufanie do nas i wiedzą, że nasza pomoc jest transparentna. Działalność naszej organizacji ma też walor edukacyjny i wychowawczy. W czasie zbiórek świątecznych w sklepach zyskują wszyscy. Wolontariusze sięgają do istoty świąt Bożego Narodzenia i tradycji otwartości na zbłąkanego wędrowca, który nie ma gdzie i z kim zasiąść do wieczerzy wigilijnej. Matka czy ojciec, którzy decydują się na gest wrzucenia produktów do naszych koszy, dają dobry przykład swoim pociechom, będącym z nimi na zakupach – zakończył ks. Adamowicz.
PAP/RIRM