Zmiana w systemie dowodzenia w polskim wojsku
Ministerstwo Obrony Narodowej ujednolici system dowodzenia w Wojsku Polskim. Projekt w tej sprawie trafił do uzgodnień resortowych. Przewiduje on, że model oparty na równoległym istnieniu Dowództwa Generalnego, Dowództwa Operacyjnego i Sztabu Generalnego przestanie obowiązywać jesienią.
Tym samym resort obrony przywróci dawny system dowodzenia i kierowania Siłami Zbrojnymi RP. Najważniejszą rolę ma w nim odgrywać szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego – o sprawie poinformował „Dziennik Gazeta Prawna”.
Poseł Michał Jach, przewodniczący sejmowej komisji obrony, podkreśla, że zmiana przywróci normalność w dowodzeniu polską armią.
– Reforma Platformy Obywatelskiej wprowadziła sytuację kuriozalną. Nie ma chyba drugiej armii na świecie, gdzie przełożonymi żołnierza na czas pokoju, kryzysu i wojny są różni dowódcy. To było „mistrzostwo świata”, żeby tworzyć taki system, który był absolutnie dysfunkcjonalny. Chwała Bogu, że w tym czasie nic się nam nie zdarzyło. Tamten system był absolutnie niezrozumiały, kompetencje się nakładały i był ciągły konflikt pomiędzy dowódcami. Mam ogromną satysfakcję, że będę brał udział w przywróceniu normalności w dowodzeniu siłami zbrojnymi – wskazuje Michał Jach.
O potrzebie zmian w systemie dowodzenia armią mówił minister obrony Antoni Macierewicz jeszcze przed objęciem teki szefa resortu.
Media spekulują, że stanowisko szefa Sztabu Generalnego w nowym modelu obejmie gen. Marek Tomaszycki, do niedawna dowódca operacyjny sił zbrojnych.
RIRM