Zabijanie nienarodzonych w globalnej polityce?
Zabijanie nienarodzonych w łonie matki nie może być częścią globalnej polityki rozwoju, gdyż jest jego zaprzeczeniem – podkreśla Fundacja CitizenGo. ONZ zdecyduje, jak zostaną wydane biliony dolarów na likwidację biedy, polepszenie zdrowia i edukacji oraz pomoc gospodarczą biednym krajom.
W Nowym Jorku trwają negocjacje nt. tego, co powinno znaleźć się w planie polityki rozwoju po 2015 r. Uczestniczą w nich również kraje UE, w tym Polska.
Plan ten wyznaczy globalną i lokalną politykę najbliższych dekad. Część negocjatorów chce wpisać tzw. aborcję do globalnej polityki rozwoju. Grupy pro – aborcyjne nie powinny być finansowane z podatków, gdyż ich działania zaprzeczają wizji prawidłowego rozwoju i są sprzeczne z prawem – mówi Magdalena Korzekwa z Fundacji CitizenGo.
– Samo w sobie jest absurdem, aby aborcję traktować jako element planu rozwojowego. Ważne jest, żeby w tych planach znalazły się zapisy dotyczące rzeczywistej likwidacji biedy, polepszenia zdrowia, edukacji, pomocy w rozwoju biedniejszym krajom. Fundacja CitizenGo wystosowała petycję skierowaną do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, a także stałego przedstawiciela Polski przy ONZ w Nowym Jorku z prośbą o to, aby w tych sprawach Polska nie ulegała dyktatowi UE, aby podejmowała decyzje samodzielnie i walczyła przynajmniej o to, aby plan rozwojowy ONZ był zgodny, co najmniej z Polskim prawem, z wolą większości Polaków – mówi Magdalena Korzekwa.
Apelujmy do szefa polskiego MSZ i naszych przedstawicieli przy ONZ, by sprzeciwili się zapisom zwiększanie dofinansowania i promocji zabijania dzieci.
Petycje w tej sprawie można podpisać na stronie fundacji www.citizengo.org.
RIRM