Receptowy protest lekarzy
Rząd i Narodowy Fundusz Zdrowia robią wszystko, by skłócić między sobą środowiska lekarzy, aptekarzy, a także pacjentów. Z niepokojem na działania tych instytucji patrzy doktor Zdzisław Szramik – wiceprzewodniczący OZZL.
„Do akcji przeciwko protestowi lekarzy zaangażowano wszystkie dostępne w tych instytucjach środki – wojnę psychologiczną i propagandę kłamstwa, co zrobiono z długoletnią tradycją, która jakoś się w ten instytucje wpisała – co jest naszym nieszczęściem” – podkreślił Zdzisław Szramik. Zdzisław Szramik dodaje, że niedopuszczalne jest, by NFZ płacił 25 zł lekarzom w szpitalach za przepisywanie recept wystawionych przez protestujących medyków. Ponadto dodaje, że polityka się „uprawnia” od pewnego poziomu. Człowiek nie może kłamać, nie może zarzucać innym, że łamią prawa równocześnie robiąc to samo. To co zrobiło NFZ to jest właśnie łamanie prawa- podkreślił Szramik
„Ten protest jeżeli uda się zdławić – to wróci ze zdwojoną siłą za jakiś czas, bo nie rozwiązano podstawowych problemów, które teraz będą się nawarstwiać” – dodaje Zdzisław Szramik akcentując jednocześnie, że postulaty lekarzy są ciągle takie same. Poza tym Szramik stwierdza, że intencje rządu nie są uczciwe. Co więcej zwraca uwagę, że cały ten problem jest niekorzystny dla pacjentów. Lekarz, który będzie się koncentrował na formalnej stronie recepty nie będzie się mógł skupić na leczeniu.
Przypomnijmy, że czwartek jest piątym dniem protestu lekarzy przeciwko karom zapisanym w umowach z NFZ. W proteście uczestniczą największe organizacje lekarskie.