Polski LOT podbija Japonię
Polskie Linie Lotnicze LOT podbijają Japonię. Od dziś polski przewoźnik sprzedaje bilety do mniejszych miast Kwitnącej Wiśni. 10 godzin lotu wystarczy, aby dostać się z Polski do Japonii. Wznowione od stycznia rejsy z Warszawy do Tokio okazały się strzałem w dziesiątkę.
Ofertą interesują się zarówno turyści, jak i biznesmeni. W Polsce funkcjonuje bowiem około 300 japońskich firm, z czego 80 ma u nas swoje linie produkcyjne. Teraz Polskie Linie Lotnicze LOT robią kolejny krok.
Od dziś w ramach biletu przesiadkowego z tokijskiego lotniska Narita da się polecieć dalej w głąb Japonii do Fukuoki, Sendai i Sapporo. Jest to możliwe w ramach umowy o współdzieleniu kodu. To mechanizm, w ramach którego dwie linie oferują sprzedaż miejsc w tym samym samolocie. Te połączenia będą wykonywane samolotami tamtejszych linii ANA.
Poszerzenie oferty o mniejsze miasta Japonii negocjowano od miesięcy. Przeszkodą była postawa Lufthansy, która nie była zainteresowana zbliżeniem LOT z liniami ANA. Z tą ostatnią Niemcy mają umowę joint venture głębszą formę współpracy niż code share (przewoźnicy udostępniają sobie do sprzedaży całe pokłady samolotów, a nie tylko miejsca na pokładzie).
Nowe połączenie to element strategii rozwoju Polskich Linii Lotniczych LOT. Polski przewoźnik, chce rozwijać współpracę w ramach code share na połączeniach dalekiego zasięgu.
Obecnie najbardziej zaawansowane są rozmowy z Air China. Możliwe, że LOT zacznie sprzedawać bilety także na połączenia wewnątrz Chin. LOT zabiega też o wspólne sprzedawanie biletów z koreańskimi Asiana Airlinesodkąd od października lata do Seulu.
TV Trwam News/RIRM