Niepokojący raport GUS dot. ubóstwa polskich dzieci
„Blisko 1,5 miliona dzieci żyje w biedzie lub niedostatku” – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Urząd opublikował raport pt.: „Warunki życia rodzin w Polsce”.
Jedna z gazet, odnosząc się do publikacji GUS-u napisała, że ponad pół miliona dzieci nie dojada, a 450 tys. nie ma wszystkich podręczników, bo rodziców nie stać na ich zakup. Natomiast z powodu biedy 530 tys. polskich dzieci nie chodzi do lekarzy specjalistów, a blisko 600 tys. do dentysty.
Najgorsza sytuacja jest jednak w rodzinach wielodzietnych. W skrajnej nędzy żyje aż 10 proc. rodzin wychowujących troje dzieci i aż 27 proc. rodzin mających czworo dzieci.
Poseł Stanisław Szwed, wiceszef sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny mówi, że potrzebne są zasadnicze zmiany w podejściu rządu do biedy. Parlamentarzysta zwraca uwagę, m.in. na zamrożone przez wiele lat kryterium dochodowe, uprawniające do otrzymania zasiłku.
– Jeżeli utrzymujemy poziom na tak bardzo niskim poziomie, to oczywiście wiele osób nie może z tego skorzystać i później te statystyki są tak bardzo przerażające. Druga rzecz, to oczywiście sytuacja dotycząca polskich dzieci. 30% polskich dzieci żyje w biedzie. Jeśli mówi się, że znaczna część osób żyje poniżej skrajnego ubóstwa, to można przyjąć, że na przykład dziecko otrzymuje, czy ma możliwość otrzymania tylko jednego posiłku w ciągu dnia – mówi poseł Stanisław Szwed.
Istotne znaczenie w przypadku biedy ma także kwestia braku pracy albo minimalnego wynagrodzenia – dodaje polityk.
– Szczególnie dotyka to rodzin wielodzietnych, gdzie jest praca, ale nie można z niej utrzymać rodziny – czyli niska płaca oraz ogromny problem dotyczący ludzi bez pracy. W Polsce występują przecież tereny, gdzie bezrobocie sięga nawet 35 proc. – przypomina Stanisław Szwed.
Gdy zawodzą instytucje państwowe na pomoc przychodzą, m.in. takie placówki jak Caritas. Prowadzi ona ogólnopolską kampanię społeczną pt.: „Kromka Chleba”. Zbierane są też środki na pomoc żywnościową dla najuboższych. Budzona jest również wrażliwości na problem bezdomności i marginalizacji społecznej najsłabszych ekonomicznie grup społecznych.
RIRM