Ekspert: ścisła współpraca V4 zwiększyłaby potencjał grupy
Rynki krajów Grupy Wyszehradzkiej to ogromny rynek zbytu i inwestycji – uważa dr Aleksander Kozicki. Politolog zwraca uwagę, że państwa V4 zamieszkuje blisko 70 milionów ludzi. Jak dodał, wśród nich są osoby dobrze wykształcone, ale ich potencjał nie jest wykorzystywany.
W Warszawie odbył się Kongres Innowatorów Europy Środkowo-Wschodniej. Przywódcy Polski, Węgier, Czech i Słowacji podpisali „Deklaracje Warszawską”, która dotyczy innowacyjności naszego regionu. Spotkanie przywódców podczas kongresu w stolicy Polski odbyło się przy okazji szczytu V4.
Dr Aleksander Kozicki zwraca uwagę, że ścisła współpraca tych czterech państw mogłaby przynieść wymierne efekty.
– To ogromny rynek, jeśli chodzi o kwestie zbytu, kwestie inwestycji. Do tego dochodzi wysoka kultura techniczna, która jest widoczna w Polsce, na Słowacji, czy na Węgrzech i tradycyjnie już od ponad stulecia nad Wełtawą w Czechach. Jest to bardzo interesująca populacja ludzi, którzy są stosunkowo dobrze wykształceni, o wysokiej kulturze technicznej i są dużym rynkiem. Potencjał w tej chwili nie jest zintegrowany, więc poszczególne cztery wektory są stosunkowo słabe. Natomiast, gdyby polityka była wspólna i w dużej mierze zsynchronizowana – a więc blokowa – moglibyśmy uzyskać znacznie lepsze rezultaty – ocenił ekspert.
Deklaracja Warszawska przewiduje m.in. pomoc dla innowacyjnych firm i start-upów. Ponadto ma wspierać konkurencyjności oraz transformację cyfrową w krajach Grupy Wyszehradzkiej.
Sygnatariusze deklaracji zobowiązali się m.in. do promowania na arenie międzynarodowej naszego regionu jako centrum badań i innowacji oraz do współpracy.
Grupa Wyszehradzka jest nieformalną, regionalną formą współpracy czterech państw Europy Środkowej: Polski, Czech, Słowacji i Węgier.
RIRM